Postanowiliśmy odwiedzić kilka maleńkich punktów na naszej podlaskiej mapie by zapytać o to, czy w prowincji można się zakochać. Zaczynamy od Gródka.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
"Podział świata na centrum i prowincję, żeby nie sięgać za daleko w przeszłość, znajdujemy już w starożytności. W czasach starożytnych podział wyrażało istnienie limes, granicy, która rozcinała świat na obszar cywilizacji i obszar barbarzyństwa.
Za granicą rozciągał się świat barbarzyński. Z perspektywy centrum był to świat postrzegany jako niższy, zagrażający i niezrozumiały, posługujący się bełkotliwym, ciemnym językiem.
Te trzy elementy: niższość, zagrożenie, niezrozumiałość już na zawsze miały charakteryzować obraz, jaki dostrzega centrum, patrząc na prowincję. Centrum było i jest obszarem rozwiniętym, przejrzystym i czytelnym. Jest miejscem spokoju." - tak pisał przed dwudziestu laty Ryszard Kapuściński.
Kiedy dziś patrzymy na prowincję, zwłaszcza w tej lokalnej perspektywie duże miasta - wieś - obraz opisany przez reportera wydaje się przewrócony. To właśnie na prowincji szukamy spokoju i przejrzystości, a z wielkich centrów uciekamy, czując zagrożenie.
Z Marią Mieleszko, artystką z Gminnego Centrum Kultury w Gródku i redaktorką naczelną "Wiadomości Gródeckich" oraz z pasjonatką filcowania Dorotą Sulżyk rozmawia Olga Gordiejew.
Ponad 100 krótkich metraży w części konkursowej, prezentacje filmów dotyczących wojny czy dorastania, a także filmowe "sety" na plaży czy podczas śniadania - złożą się na tegoroczny 18. Międzynarodowy Festiwal Filmów Krótkometrażowych "Żubroffka", który w dniach 4-8 grudnia odbędzie się w Białymstoku.
Dymitr Grozdew to bułgarski artysta, który od prawie pół wieku mieszka i tworzy w Białymstoku. Na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu w Białymstoku można oglądać portrety jego autorstwa.
Czy śmieszyłyby nas żarty wygenerowane przez sztuczną inteligencję używającej głosu/stylu Artura Andrusa? Jak poczucie humoru ułatwia okiełznanie szybko zmieniającego się świata technologii, kultury, polityki?
"Muzy-fantomy. Taneczne kompozycje" - pod takim hasłem możemy w niedzielę (1.12) o 16:00 w Kawiarni Lalek w BTL-u zobaczyć i wysłuchać artystycznego stypendium Aleksandry Semeniuk.
Swoje prace wystawiał w galeriach i muzeach na całym świecie. Teraz, przez krótki czas, można oglądać je także w Białymstoku. Wystawa "Duże i małe" słynnego artysty Józefa Wilkonia czeka na odwiedzających w Okręgowej Izbie Lekarskiej.
Swoją nową płytę będzie promował w przyszłym tygodniu w Białymstoku znany pianista jazzowy Włodek Pawlik.
Barbara Radziwiłłówna stanowi fenomen polskiej kultury. Mimo że żyła krótko, należy do grona najsławniejszych, najbardziej znanych postaci historycznych.
"Kobieta z jeziora" - krytycy nazywają ten serial feministycznym kryminałem noir, w którym równie ważne, co poszukiwanie mordercy, jest skupienie na przemianach, jakim podlegało amerykańskie społeczeństwo w latach 60. ubiegłego wieku.
Które książki czytane po latach zachwycają, a które może wręcz mierżą? Co nowego odkrywamy dziś w dawnych lekturach?
Prowadzący:
Andrzej Bajguz