Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | W Instytucie Studiów Kulturowych UwB można oglądać wystawę "Rudymenty"
Deformacja, destrukcja i brzydota to składniki grafik i obrazów kulturoznawcy, nauczyciela akademickiego UwB i twórcy wizualnego Karola Więcha. Jak niepokoje współczesnego świata odbijają się w jego sztuce? Dlaczego człowiek jako jednostka, ustępuje w niej miejsca kolektywowi?
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Wystawa "Rudymenty" w Instytucie Studiów Kulturowych UwB zawiera prace tego artysty, które też "wyrażają ciągłość między przeszłością, a tym, co się aktualnie wydarza i co prowokuje pytania o nadchodzącą przyszłość".
Co to znaczy dzieło, które nie jest nigdy skończone?
Ciekawe czy Karol Więch zaakceptowałby sytuacje, w której odbiorca domalowałby czy dorysował coś do jego pracy? Czy byłby to dialog z artystą, czy jednak wandalizm? A może właśnie byłaby ta pożądana deformacja - obecna w sztuce tego twórcy? Czy ktoś odważy się na taką... interaktywną rozmowę, by uczynić te obrazy i grafiki nieskończonymi?
Wystawa "Rudymenty" do oglądania w Galerii Biuro Wystaw Kulturoznawczych w Instytucie Studiów Kulturowych UwB przy ul. Świerkowej. A z Karolem Więchem i kuratorką Marta Pogorzały rozmawiał Andrzej Bajguz
Baśniowa opowieść "Wojtuś" Mariusza Góry zwyciężyła w konkursie literackim Podlaskiego Instytutu Kultury "Tutaj jestem". To historia utrzymana w konwencji baśni, która głęboko zapada w pamięć czytelnika. Opowiada o wojnie i stracie w sposób mądry i przejmujący, a przy tym piękny.
Na wystawę zostały wybrane zdjęcia Beaty Zawrzel oraz interaktywny reportaż wideo Julii Karasiewicz, Tomasza Kazaneckiego i Karola Gruszki, ponieważ to relacje, których nadrzędnym celem był dokumentalny zapis tych dramatycznych dni, przez co wprawiono w ruch machinę pomocy uchodźcom.
O losie ludzkim, który jest nieodgadniony, o przyjaźni, która sięga poza grób, o tym, skąd wziął się smutek na świecie. Między innymi o tym opowiada spektakl "Matecznik" supraskiego Teatru Łątek.
Tym razem o żywnościowych przekrętach ze swadą opowiada autor wielu poradników gastronomicznych. Jedzenie fałszowano już w starożytnym Rzymie. Historie tych fałszerstw opisuje Andrzej Fiedoruk, a pyta Dorota Sokołowska.
Jerzy Nowosielski to jeden z najwybitniejszych polskich artystów 2. połowy XX w. Malarz, rysownik, scenograf, filozof, a także prawosławny teolog, urodził się w Krakowie i tam działał przez większość życia.
Przygoda z kulturą, sztuką, zazwyczaj zaczyna się w rodzinnym domu, dzieci często przejmują zainteresowania swoich rodziców. Przy okazji Dnia Babci i Dziadka przekonują nas o tym państwo Barbara i Romuald Laskowscy.
W tym roku mogą być dwa festiwale szantowe w naszym regionie. W ubiegłym roku przypomnijmy nie odbyła się impreza z wieloletnią tradycja, czyli białostocka Kopyść. Jak informowaliśmy, organizatorzy nie dostali dotacji z urzędu miasta i nie zdołali zebrać pieniędzy na organizację festiwalu.
Polecamy wizytę w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym im. Profesora Andrzeja Myrchy nie tylko dlatego, że są tam nowe eksponaty. To unikalne pod względem edukacyjnym i naukowym miejsce w Polsce północno-wschodniej.
To był swego rodzaju precedens. Zdarzało się co prawda już wcześniej w Łomży, że tego samego dnia były dwa wernisaże, ale po raz pierwszy oba zorganizowała ta sama placówka.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz