Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Kara za posiadanie amunicji bez zezwolenia
Zapewnia, że nie jest kłusownikiem, a naboje chciał przerobić na breloczki. Sąd nie uwierzył w wyjaśnienia 55-letniego mieszkańca Białegostoku i skazał go na pół roku więzienia w zawieszeniu oraz 1 500 zł grzywny.
To kara za posiadanie amunicji bez zezwolenia oraz metalowych sideł służących do kłusownictwa. Oskarżony wyjaśniał, że kupił naboje na targach militariów w Ogrodniczkach, a sprzedawca zapewniał że pozwolenie nie jest potrzebne. Twierdził też, że naboje miały być przerobione na breloczki, a także miały służyć do odstraszania gryzoni, które wychodzą z lasu i przychodzą mu na posesję.
Te argumenty nie przekonały ani prokuratora, ani sądu. Sąd zwrócił uwagę, że chodzi tu o sto sztuk amunicji, a po drugie niezwykłe były okoliczności odkrycia zbiorów oskarżonego. "On nie został zatrzymany do kontroli. On został postrzelony w udo, został przewieziony do szpitala i tylko dlatego doszło do przeszukania i pojazdu i odzieży i domu, w którym mieszka. I tam również znaleziono wiele takich - nazwijmy to ciekawych przedmiotów" - mówiła sędzia Marzanna Chojnowska.
Zdaniem sądu te przedmioty świadczą o tym, że oskarżony doskonale zna się na militariach i bardzo się tym interesuje. Obrona zwracała też uwagę, że metalowe sidła, które znaleziono w samochodzie oskarżonego - nie działały. Sąd ocenił jednak, że po kilku poprawkach, bez problemu mogły służyć do kłusownictwa. Wyrok jest prawomocny. (mn/mk)