Radio Białystok | Wiadomości | Bożonarodzeniowe tradycje i obrzędy - co zostało do dziś?
Wigilia to w tradycji ludowej dzień nasycony symbolami, zwyczajami, nawet wróżbami.
I choć niektóre traktujemy współcześnie z przymrożeniem oka, to wielu z nas wciąż uważa, że "jaka Wigilia – taki cały następny rok". W tym dniu prawie każda czynność czy zachowanie miało swoje znaczenie - mówi dyrektor Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej Artur Gaweł.
Nie można było niczego w tym dniu pożyczać, bo jeżeli się komuś się coś pożycza, to ubywa naszego majątku, a komuś przybywa i będzie się to powtarzać przez cały rok. Wszyscy uważali, że należy w tym dniu pozwracać wszystkie długi jakie się ma, żeby później przez cały rok nie zaciągać kolejnych - dodaje Artur Gaweł.
Jedne z bardziej popularnych wróżb wigilijnych wiązały się z sianem.
Wyciąganie źdźbła siana spod obrusa i sprawdzanie czy jest długie czy krótkie. Jeśli długie i w jasnym kolorze to oznaczało, że ktoś będzie żył długo i nie będzie chorował. Co ciekawe, z takimi wróżbami wiązało się przekonanie, iż pod stołem wigilijnym należy umieścić jakiś metalowy przedmiot na przykład grabie - nasi przodkowie wierzyli, że to zapewnia, że złe moce, które gdzieś krążą, nie będą w pobliżu domowników - wymienia Artur Gaweł.
Nasi dziadowie wierzyli też, że jeżeli ktoś kichnie w wigilijny dzień będzie zdrowy przez cały rok. Starali się też jeść orzechy, które miały chronić przed bólem zębów oraz jabłka, które miały zapobiegać bólowi gardła. Wigilię najlepiej przeżyć bez kłótni, spokojnie, ale z uśmiechem na twarzy, gdyż zapewnia to pomyślność i szczęście w nowym roku.
Dawniej uważano, że przebieg dnia i nocy wigilijnej ma decydujący wpływ na przebieg całego przyszłego roku. Zakazane były więc wszelkie kłótnie, skargi, należało uregulować wszystkie długi i wyjaśnić nieporozumienia.
Zachowana łuska karpia wigilijnego miała zapewnić dobrobyt w nadchodzącym nowym roku. Panny na wydaniu wyciągały spod obrusa źdźbła siana, zielone – gwarantowało szybki ślub, żółte – staropanieństwo. Nasłuchiwały także, z której strony szczeka pies, bo właśnie z tego kierunku miał przyjść ich przyszły mąż.
W wigilijny poranek pierwszą osobą wchodzącą do domu powinien być mężczyzna - wróżyło to zdrowie.
Pochmurne niebo wróżyło zamążpójście starym pannom i bogatym, a jasne – młodym i biednym.