Radio Białystok | Wiadomości | Wskutek kwietniowego strajku, łomżyńscy nauczyciele dostali niższe wynagrodzenia
Prawie milion złotych - taka kwota nie trafiła do łomżyńskich nauczycieli w konsekwencji ich kwietniowego strajku.
Miejscy urzędnicy policzyli jaką część wynagrodzeń potrącili tym, którzy w ramach protestu nie prowadzili zajęć. Jak mówi zastępca prezydenta Łomży Andrzej Stypułkowski takie ograniczenie nakładają na urzędników obowiązujące przepisy. Dla miasta nie oznacza to jednak oszczędności - dodaje Andrzej Stypułkowski.
Niższe wynagrodzenia za czas strajku otrzymali też pracownicy administracyjni szkół, choć ta różnica nie była już tak duża. We wszystkich placówkach było to w sumie niespełna trzy tysiące złotych.
Bezpłatne prowadzenie kół zainteresowań, sobotni wyjazd na konkurs z uczniami czy sporządzanie sprawozdań z pracy dydaktycznej to nie są obowiązki nauczycieli. Przekonuje o tym Związek Nauczycielstwa Polskiego, który rozpoczął akcję informacyjną zachęcającą pedagogów do udziału w zapowiadanym strajku włoskim.
Władze Białegostoku oficjalnie mówią, że nie jest to furtka do wypłaty utraconych wynagrodzeń nauczycieli za czas strajku – w praktyce jednak przyjęta na ostatniej sesji rady miasta uchwała może służyć zrekompensowaniu strat.
Jak informowaliśmy, nauczyciele otrzymują wypłaty z góry. Za kwietniowy strajk pieniądze powinny być więc potrącone w maju.