Radio Białystok | Wiadomości | Wybuchy petard i fajerwerków to udręka dla zwierząt
Zrezygnujmy z fajerwerków w sylwestra - apelują obrońcy zwierząt. Dla nas to chwila zabawy, a dla czworonogów często trauma na całe życie - mówi behawiorystka zwierząt Alina Bendiuk.
"Ile czasu możemy się cieszyć taką petardą? Często jesteśmy po alkoholu i nawet tego nie pamiętamy, a zwierzęta przeżywają to wiele tygodni. Jeden wybuch może zniszczyć psychikę i sparaliżować zwierzę na całe życie" - dodaje behawiorystka.
Alina Bendiuk podkreśla, że w sylwestrową noc powinniśmy szczególnie zadbać o komfort czworonogów.
"Powinniśmy je wtedy przytulać, być obok nich, patrzeć na to czego potrzebują. Jeżeli chcą się schować w łazience, to pójdźmy razem z nimi. Mówmy do nich ciepłym, miłym głosem. Zwierzęta nie rozumieją znaczenia naszych słów, ale po naszej mowie ciała widzą, że je wspieramy" - zaznacza.
Eksperci podkreślają, że podczas wybuchów petard, wystraszone psy często uciekają, dlatego radzą, by w sylwestra wyjść z psem na spacer wcześniej. Wychodząc, trzeba sprawdzić, czy obroża i smycz są odpowiednio wytrzymałe, warto też mieć przy obroży tzw. adresówkę, by łatwo było odnaleźć właściciela w razie, gdyby psiak uciekł.
O niestrzelanie w sylwestrową noc apelują też leśnicy z Białowieskiego Parku Narodowego.
Rok temu takiej imprezy w Białymstoku nie było, tym razem się odbyła, ale - z powodu pandemii - z ograniczeniami.