Radio Białystok | Wiadomości | Majowy weekend na drogach nie był spokojny
To nie był spokojny długi majowy weekend na drogach w regionie. Od czwartku do niedzieli doszło do ośmiu wypadków, w których jedna osoba zginęła, a 12 zostało rannych. Policjanci zatrzymali też 30 nietrzeźwych kierowców.
Statystycznie to nieco mniej niż w ubiegłym roku, kiedy w dziewięciu wypadkach zginęły trzy osoby.
Codziennie bezpieczeństwa podróżujących na drogach w całym regionie pilnował kilkuset policjantów.
Kontrolowaliśmy m.in. prędkość i trzeźwość kierowców, a także sposób przewożenia pasażerów i bagaży. Podczas tegorocznej majówki zatrzymaliśmy 30 nietrzeźwych kierowców. Ponadto na naszych drogach doszło do ośmiu wypadków, w których jedna osoba zginęła, a 12 zostało rannych. Ponadto odnotowaliśmy ponad 100 kolizji - mówi sierż. Konrad Karwacki z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Do najpoważniejszego wypadku doszło w sobotę 3 maja niedaleko Siemiatycz.
Najtragiczniejsze zdarzenie miało miejsce w miejscowości Klekotowo w powiecie siemiatyckim. Tam na drodze krajowej nr 62 doszło do zderzenia 26-letniego motocyklisty z busem. Motocyklista trafił do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować - dodaje sierż. Konrad Karwacki.
Okazało się, że w wypadku zginął 26-letni Kamil Soroczyński z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Siemiatyczach. Wczoraj podlascy strażacy oddali hołd zmarłemu koledze. Punktualnie o godz. 17 we wszystkich podlaskich jednostkach PSP i OSP włączono sygnały świetlne i dźwiękowe.
Rozpoczął się długi majowy weekend, a co za tym idzie, wzmożony ruch na drogach. Nad bezpieczeństwem podróżujących czuwają policjanci ruchu drogowego, w tym policyjne grupy SPEED.
Trzy osoby zginęły, a dziewięć zostało rannych w dziewięciu wypadkach. Policja podsumowała długi majowy weekend na podlaskich drogach.