Powiat białostocki: za segregację odpadów aparat fotograficzny

Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Z tego założenia wyszli pracownicy starostwa powiatowego w Białymstoku i wszelkimi sposobami promują wśród młodzieży selektywną zbiórkę odpadów.

Już 10 lat uczniowie segregują to, co można potem odzyskać - a więc plastikowe butelki, szkło i aluminiowe puszki. Ci którzy zbiorą najwięcej - dostają w nagrodę aparaty fotograficzne, rowery czy sprzęt radiowy. "A rekordziści zbierali takie ilości, że nie mieściły się na samochód ciężarowy. Sami jesteśmy zszokowani" - mówi starosta białostocki, Wiesław Pusz.

W ślady młodzieży idą dorośli - w większości podbiałostockich gmin za wywóz segregowanych odpadów się nie płaci - w ten sposób co najmniej połowa z nich faktycznie jest segregowana. Potem gminy z tego korzystają i sprzedają np. szkło czy makulaturę. (lra)