Hałas przy ul. Pułaskiego w Suwałkach utrudnia życie mieszkańcom

Na zbyt duży hałas narzekają mieszkańcy ul. Pułaskiego w Suwałkach prowadzącej do granicy z Litwą. Ruch TIR-ów jest tam tak duży, że słychać go, zwłaszcza nocą, na odległych nawet ulicach.

Ludzie mówią, że z każdym rokiem jest coraz gorzej. "Nie ma sposobu, by w tej chwili pomóc mieszkańcom ul. Pułaskiego i wielu innych, którymi odbywa się ruch ciężarowy" - mówi Dariusz Przybysz, naczelnik wydziału ochrony środowiska suwalskiego magistratu.

Swojej roli nie spełnia zieleń, która marnieje w oczach. "Drzewka nie chcą tutaj rosnąć, obsypywane zimą rozjeżdżaną przez TIR-y solą" - dodaje naczelnik.

Jedynym ratunkiem jest wyprowadzenie ciężarówek z miasta i cierpliwe czekanie na obwodnicę Suwałk. Na razie jest ona jeszcze w planach. Wstępnie mówi się, że inwestycja mogłaby się rozpocząć w 2014 roku.

Dodajmy, że 3 lata temu poziom hałasu przy Pułaskiego w Suwałkach był przekroczony o 6,5 decybela w dzień i o prawie 16 w nocy. Normą jest odpowiednio 60 i 50 decybeli.

Jak poinformowała Wiesława Blusiewicz z Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Suwałkach, od tamtej pory na ulicy tej nie badano poziomu hałasu. W tym roku takie pomiary planowane są w okolicznych miejscowościach. (zmj)

Zobacz też:
Budowa trasy Via Baltica może rozpocząć się już w 2014 roku
Jest decyzja w sprawie obwodnicy Suwałk