Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Starosta sejneński nie zgadza się z wnioskiem o swoją dymisję
Głosowanie w sprawie odwołania starosty sejneńskiego Piotra Alszki zaplanowano na czwartek (10.05). Takie działania nazywa on niezrozumiałymi i bezpodstawnymi. Powiatowi radni uważają jednak, że samorządowiec przestał z nimi współpracować i chcą jego ustąpienia.
Pod wnioskiem o odwołanie podpisało się 9 z 15 sejneńskich rajców, czyli tylu by, Alszko pożegnał się ze stanowiskiem. Starosta uważa, że byłoby to niesprawiedliwe.
- Nie ma argumentów, które przemawiałyby za moim ustąpieniem. Nie ciągną się za mną sprawy korupcyjne i obyczajowe. Przez całą kadencję jednogłośnie popierano proponowany przeze mnie budżet, a wszyscy radni głosowali za przyznaniem mi absolutoriom - mówi.
Alszko przypuszcza, że w czwartek dojdzie do próby zakwestionowania osiągnięć kierowanego przez niego od trzech lat zarządu powiatu. Uważa też, iż taki krok na pół roku przed wyborami samorządowymi, to element zbliżającej się kampanii wyborczej.
- Niektóre osoby wciąż mają niezaspokojone ambicje polityczne. Głosowanie, które wyłoni mego następcę pewnie je już zaspokoi. Obawiam się, że przez najbliższe miesiące pewna grupa będzie chciała wypromować się poprzez oddawanie inwestycji, które przygotowałem wraz z zarządem powiatu - przewiduje Alszko.
Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że o stanowisko starosty ubiegać się będzie obecny przewodniczący rady Ryszard Grzybowski. W tym kontekście pada również nazwisko radnej Lucyny Fidrych. Natomiast nowym przewodniczącym rady zostać ma Andrzej Szturgulewski.
Ważą się losy starosty sejneńskiego Piotra Alszki. Radni powiatu uważają, że przypisuje on sobie ich zasługi i nie potrafi z nimi współpracować. Wniosek o jego odwołanie poparło 9 z 15 radnych. To większość niezbędna do tego, aby samorządowiec pożegnał się ze stanowiskiem.
Radni powiatu sejneńskiego chcą odwołania starosty - Piotra Alszki. Pod takim wnioskiem podpisało się 9 z 15 radnych.