Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Premie na koniec kadencji w augustowskim urzędzie miejskim
Kilkanaście tysięcy złotych trafiło do pracowników augustowskiego Ratusza w ostatnich dniach urzędowania Wojciecha Walulika. Burmistrz przed odejściem przyznał również urzędnikom podwyżki i podpisał umowy na dodatkowe zlecenia.
O sytuacji opowiada obecny burmistrz Mirosław Karolczuk.
- Poprzednio urzędujący burmistrz przyznał nagrody. Dotyczy to kilkunastu osób urzędu. Były one przyznane uznaniowo.
Gratyfikacje trafiły do urzędników różnych szczebli. Najwyższą otrzymał były kierownik wydziału edukacji, a dwie kolejne otrzymały pracownice zlikwidowanego później wydziału zamówień publicznych.
- Były to nagrody w wysokości od 500 do 1500 zł. Najwyższa z nich to 3 tys. zł. Były na to zapisane środki w budżecie i poprzedni włodarz postąpił, jak uważał.
Karolczuk nie będzie występował o odebranie nagród. Ocenę zachowania poprzednika pozostawia mieszkańcom Augustowa.
Będę popierała pomysł stworzenia muzeum w budynku augustowskiego dworca — zapowiedziała senator Anna Maria Anders, która w ubiegłym tygodniu była gościem Studia Suwałki.
Urządzenia miały być zamontowane przed rozpoczęciem obecnego okresu grzewczego. Okazało się jednak, że miasto dopiero ogłosiło przetarg. Pierwsze montaże rozpoczną się więc nie wcześniej niż wiosną przyszłego roku.
Mirosław Karolczuk zwolnił z pracy kilku urzędników, a przywrócił zwolnionych przez swojego poprzednika Wojciecha Walulika.