Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze miasta szukają winnych słabych wyników egzaminów w suwalskich szkołach
autor: Marcin Kapuściński
Radni opozycji uważają, że odpowiedzialność ponoszą władze miasta. Te jednak jako winnych wskazują dyrektorów szkół. Mają oni nie dbać w wystarczającym stopniu o efekty pracy nauczycieli.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Dyskusja na ten temat odbyła się na listopadowym posiedzeniu komisji oświaty i wychowania w ramach omawiania informacji o stanie realizacji zadań oświatowych. Mówi prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz.
- To nie jest tak, że oświata pracuje idealnie. Dyrektorzy szkół doskonale wiedzą, że dzisiaj nie ma nauczania anonimowego. Za konkretnym przedmiotem stoi konkretny nauczyciel i szefowie placówek doskonale wiedzą, jak on uczy. Trzeba zastanowić się co zrobić, aby było lepiej. Uważam, że powinno się zwiększyć nadzór pedagogiczny. Ale nie jest to jednak moja rola, ale zadanie dyrektorów.
Innego zdania był opozycyjny radny Jarosław Schabieński.
- Wiem, że łatwiej byłoby przyznawać się do swojej roli, gdyby wyniki byłyby lepsze. Od tego nie można jednak uciekać. Nadzór pedagogiczny w szkołach jest sprawowany przez dyrektorów, których zatrudnia prezydent. W związku z tym istnieje bardzo poważna odpowiedzialność za ich pracę. Ja bym był ostrożny w takim odżegnywaniu się od kontroli.
Po niemal dwugodzinnej dyskusji radni przyjęli informację o stanie realizacji zadań oświatowych. Zaproponowali jednocześnie, aby władze miasta doprowadziły do wymiany doświadczeń między dyrektorami szkół osiągającymi dobre wyniki a tymi, których placówki wypadają gorzej.
Średnia z tegorocznych egzaminów jest już nawet o kilkanaście procent niższa niż w stolicy regionu i o kilka niż w Łomży.
- Trudno mi powiedzieć, czy rekomendacje dotyczące poprawy wyników egzaminów zostały w suwalskich szkołach wprowadzone, ale specjalnych efektów nie ma - mówi Mariola Karpińska.
Twierdzi tak większość radnych z miejskiej komisji oświaty i wychowania.
Mówił o tym środowy gość Radia Białystok - członek zespołu powołanego przez prezydenta miasta, a zarazem radny Sławomir Sieczkowski. To po jego interpelacji w sprawie wyników egzaminów suwalskie władze postanowiły zająć się tym problemem.
Wybrani radni, urzędnicy, nauczyciele oraz rodzice będą zastanawiali się, co zrobić, aby uczniowie suwalskich szkół osiągali lepsze wyniki podczas egzaminów.
Przyczyn słabych wyników egzaminów w suwalskich szkołach szukać będzie nowo powołany specjalny zespół.
Powodem są słabe wyniki uczniów podczas egzaminów gimnazjalistów i ośmioklasistów.
Na tegorocznych egzaminach ósmoklasistów i gimnazjalnym uczniowie suwalskich szkół wypadli gorzej od swoich kolegów z Białegostoku i Łomży.