Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalski Słownik Biograficzny ukaże się dopiero 2 marca - później niż planowano
Pierwotnie premiera tej wyczekiwanej książki planowana była na sierpień ubiegłego roku. Potem pojawiły się kolejny termin - początek grudnia.
O tym, dlaczego słownika wciąż nie ma i czemu ma się ukazać akurat w marcu mówił w Studiu Suwałki redaktor naczelny tego wydawnictwa - Andrzej Matusiewicz.
- No, niestety - Covid-19 wszystkim nam dokucza. W gronie osób pracujących nad słownikiem, w tym wśród dokonujących ostatnich korekt autorów też ta choroba się pojawiła. A czemu 2 marca? Przypada wtedy 301 rocznica nadania praw miejskich Suwałkom. Myślę, że to dobra okazja. Oczywiście dojdzie do tego, jeśli nie przeszkodzą obostrzenia związane z jakąś chorobą.
W słowniku znaleźć się ma 469 życiorysów, w tym budzące duże zainteresowanie biogramy Andrzeja Strumiłły i twórcy bajkowego Reksia - Lechosława Marszałka. W obu przypadkach chodzi o archiwalne materiały znajdujące się w Instytucie Pamięci Narodowej. Andrzej Matusiewicz zapewnia, że w teczkach dotyczących Strumiłły niczego istotnego nie znaleziono. Inaczej sprawa przedstawia się w odniesieniu do Marszałka i jego związków ze służbami PRL.
- Biogram jest gotowy. Ale jeszcze decyzja przed nami. Chodzi głównie o stanowisko w tej kwestii rodziny. Rozmowy są trudne.
Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, słownik może ukazać się bez biogramu Marszałka.
- Ani w biogramie Marii Konopnickiej, ani innych osób o sprawach intymnych czy rodzinnych nie piszemy - mówi Andrzej Matusiewicz.
Wydawnictwo, które przedstawi sylwetki związanych z Suwałkami zasłużonych osób opóźniło się, bo przygotowanie części biogramów wymagało sprawdzenia archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.