Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W tym roku w Suwałkach nie pojawią się nowe łąki kwietne
Zdaniem Zarządu Dróg i Zieleni był to eksperyment, który nie do końca się udał.
Mówi o tym dyrektor Tomasz Drejer.
Dużo pracy potrzeba. Dwa razy należy opielić w ciągu roku, zgodnie ze szkoleniem - przynajmniej raz skosić na koniec sezonu. Jeżeli są takie upały i nie będzie przez dłuższy czas opadów, to łąki zaczną przysychać. A po przekwitnięciu kwiatów wyglądają jak tereny nieużytkowane.
Jak dodaje dyrektor Drejer, łąki kwietne sporo kosztują.
Koszty utrzymania są kilkanaście razy większe niż zwykłego trawnika, a nawet są wyższe niż pielęgnowanie wielosezonowych rabat kwiatowych. Takie łąki kwiatowe, które są przy ulicy Reja, to jest pełne dwa dni pielenia dla 6-osobowej brygady.
Przypomnijmy, że pierwszą z łąk kwietnych - na wniosek mieszkańców - zasadzono trzy lata temu. Później powstały jeszcze dwie kolejne.
- Sadzone w Suwałkach "kikuty" nie dadzą nam cienia, nie dadzą tlenu - mówi Alicja Chlasta.
Zwracają uwagę, że posadzono ją ponad dwa miesięcy temu, a jest już w opłakanym stanie.
Władza miasta szukają miejsc, gdzie można je utworzyć i sposobu jak je pielęgnować. Pierwsze takie punkty mają się tam pojawić już w przyszłym roku.