Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mieszkańcy ulicy Krzywólka domagają się dodatkowego oświetlenia ulicznego
Ciemność, która zamiast spokoju przynosi niepokój – tak o swojej ulicy mówią mieszkańcy ulicy Krzywólka w Suwałkach. Domagają się oni zamontowania oświetlenia ulicznego. Ich obawy rosną, bo w ostatnim czasie doszło tam do prób włamań, a kamery przy posesjach zarejestrowały podejrzane osoby kręcące się wokół domów po zmroku. Problem dotyczy zwłaszcza odcinka w kierunku Potaszni.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W imieniu mieszkańców interpelację do prezydenta złożył radny Adam Ołowniuk, który zabiega o instalację latarni.
- Dostałem sygnał od jednej z osób, która bezpośrednio dotyczyła próby włamania. Na szczęście Państwo wrócili wcześniej do domu. Gdzieś tam wszystko mają na kamerach, no ale na monitoringu jest tylko postać, która w momencie, gdy oni wchodzą do domu wybiega w pole. Stąd też jest prośba o interwencję, żeby tam to oświetlenie miejskie, latarnie postawić.
Ulica Krzywólka leży na obrzeżach północnej części Suwałk. Dominują tam domy jednorodzinne i pola. Okolica, dotąd uważana za spokojną, przyciąga spacerowiczów. Jednak po zapadnięciu zmroku mieszkańcy przyznają, że wolą omijać to miejsce.
- Chodzę ulicą Krzywólka z psami, również w stronę Potaszni. Ale przyznam, że jest tam ciemno i po prostu po zmroku robi się nieprzyjemnie. Jeżeli tam jest niedaleko jest sieć i w pewnym momencie się kończy, no to oczywiste się wydaje, że wystarczy to przedłużyć, aby zamontować lampy. Jeśli brakuje tego oświetlenia i mieszkańcy to odczuwają, to myślę, że trzeba taki sygnał wziąć pod uwagę i zamontować latarnie. - mówił jeden z przechodniów
Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz, zadeklarował, że przeanalizuje problem braku latarni na Krzywólce. Jeśli ich ustawienie okaże się niskobudżetową inwestycją, to oświetlenie może pojawić się tam już niebawem.
To inwestycja, na którą czekają od miesięcy, ponieważ obiekt jest zamknięty od czasu ubiegłorocznej wichury, która go uszkodziła.
Znajduje się ona w pobliżu suwalskiej ulicy Krzywólka.
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie przedłużył bowiem postępowanie odwoławcze suwalskiego Ratusza od decyzji środowiskowej białostockiego RDOŚ. Kolejną sprawą opóźniającą prace jest skarga jednego z mieszkańców.