Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Pojawiły się pierwsze przymrozki i kierowcy od razu zaczęli narzekać na śliskie drogi
Wczoraj (20.11) na Suwalszczyźnie doszło przynajmniej do dwóch kolizji. Jedna miała miejsce w okolicach Sztabina, a druga na trasie Suwałki - Raczki. Mimo to służby odpowiedzialne za zimowe utrzymanie dróg zapewniają, że są odpowiednio przygotowane
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Najlepsza sytuacja powinna panować na drogach krajowych. W naszym regionie - jak mówi rzecznik białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Rafał Malinowski - są trzy takie odcinki.
- W standardzie pierwszym mamy drogę ekspresową S61 od Raczek do Budziska oraz drogę krajową nr 8 - od Sztabina przez Augustów do Raczek. Natomiast w standardzie drugim jest droga krajowa nr 16 od granicy z województwem warmińsko-mazurskiem przez Augustów do Ogrodnik. Różnica między pierwszym a drugim standardem sprowadza się do tego, że w pierwszym na jezdni nie może zalegać warstwa zajeżdżonego śniegu, natomiast w drugim może, ale do 6 godzin.
Lepiej niż podczas poprzedniej zimy mają być odśnieżane ulice Suwałk. Zapewnia o tym dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Tomasz Drejer.
- W tym sezonie jest powrót do standardów z lat ubiegłych, czyli cała szerokość jezdni będzie utrzymywana w standardzie czarna – mokra. Zarząd otrzymał pieniądze na zakup wytwornicy solanki. Teraz dwie solarki są wyposażone w automatyczne polewanie solanką jezdni, przez co będzie o wiele szybsza reakcja niż w przypadku posypywania solą.
O odpowiednim przygotowaniu do zimy zapewniają też szefowie Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, odpowiadającego m.in. za trasę Suwałki - Sejny i Powiatowego Zarządu Dróg w Augustowie.