Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości Studio Suwałki | Wiadomości Studia Suwałki: Nie taki wilk straszny – spotkanie z leśnikami w Augustowie
Czy wilk naprawdę zagraża ludziom i co zrobić, gdy go zobaczymy? Między innymi tego będzie można się dowiedzieć podczas dzisiejszego (27.10) spotkania organizowanego przez augustowskie nadleśnictwo.
Jak mówi Joanna Jadeszko, jest ono odpowiedzią na coraz częstsze zgłoszenia mieszkańców Augustowa.
– W ostatnim czasie otrzymywaliśmy bardzo wiele zgłoszeń od augustowian o tym, że widzieli wilki na terenie miasta lub w jego pobliżu. Ludzie się boją i oczekują od nadleśnictwa reakcji, byśmy zapobiegli takim sytuacjom. Jesteśmy grupą zawodową, która w swojej codziennej pracy ma najwięcej do czynienia z tymi osobnikami. Chcemy powiedzieć społeczeństwu, że wbrew pozorom nie jest on taki straszny.
Joanna Jadeszko przypomina, że Lasy Państwowe nie zajmują się płoszeniem zwierząt.
– Wilk jest gatunkiem chronionym i wszelkie decyzje związane z jego populacją i bytowaniem podejmuje Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Lasy Państwowe nie mają nawet prawnej możliwości, by złożyć wniosek o wydanie derogacji, czyli zgody na płoszenie tych osobników. Może to zrobić burmistrz lub wójt.
Spotkanie zaplanowano na dziś (27.10) na godzinę 17.00 w siedzibie Augustowskich Placówek Kultury.
| red: art
Augustów może płoszyć wilki - pozwolenie wydał Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Stało się tak, ponieważ mieszkańcy Augustowa wielokrotnie zgłaszali przypadki pojawiania się tych zwierząt na terenie miasta.
Miasto Augustów może płoszyć wilki. Pozwolenie na to wydał Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Stało się tak, ponieważ mieszkańcy Augustowa wielokrotnie zgłaszali przypadki pojawiania się tych zwierząt na terenie miasta.
- W 2024 roku mieliśmy 26 zgłoszeń o spotkaniu wilka. W tym roku otrzymaliśmy mniej takich wiadomości. Obawiam się jednak, że mimo to jest ich coraz więcej, tylko ludzie już przyzwyczaili się do obecności wilków w okolicach swoich gospodarstw i nie informują nas o tym - mówi wójt gminy Augustów Zbigniew Buksiński.