Artura Urbanowicza przedstawiać bliżej chyba nie trzeba. To zdecydowanie najpopularniejszy suwalski autor, którego "Inkub" stał się prawdziwym bestsellerem, powieścią która pretenduje do miana najlepszego polskiego horroru wszech czasów. O to czy faktycznie nią jest można się spierać, ale sam fakt, że na popularnym portalu lubimyczytac.pl ma średnią 8,1/10 przy ponad dwóch i pół tysiącach głosów jest dość znamienny. Dziś, po ponad dwóch latach od premiery swojej ostatniej powieści - "Paradoksu", Artur Urbanowicz powraca z najnowszą powieścią. "Deman" to, jak sam autor zaznacza, "...hołd złożony ważnemu kulturowemu zjawisku, jakim są mitologie superbohaterskie, i pełna wnikliwych obserwacji historia psychologiczna o piętnie, odpowiedzialności i konsekwencjach posiadania nadludzkich mocy, o których marzy każdy z nas. To także przestroga, co dzieje się z człowiekiem, który karmi się wyłącznie brudem otaczającego go świata". Mamy tu więc powieść superbohaterską, z jednej strony pełną akcji, napisaną z epickim rozmachem, z licznymi nawiązaniami do klasycznych ikon popkultury, a zarazem nie pozbawioną charakterystycznej dla prozy Urbanowicza refleksji na temat ludzkiej natury. Autor stawia pytanie czy mamy prawo oceniać ludzi tylko po skutkach ich wyborów, czy musimy też brać pod uwagę ich intencje, motywacje.
O czym jest książka?
Każdy skrywa jakiś mroczny sekret. Dorian nie stanowi tu wyjątku. Nikt nie wie, że ten młody warszawski ksiądz jest ojcem. Nawet matka dziecka, które okazało się wynikiem przygody na alkoholowej imprezie, o czym Dorian dowiedział się dopiero kilka lat później. Dręczony wyrzutami sumienia, kapłan nie ma odwagi się ujawnić i korzysta z usług psychologa. Obserwowanie swojej rodziny i pomaganie jej z ukrycia staje się jego obsesją.
Pewnego dnia bierze udział w tragicznie zakończonym egzorcyzmie. Niedługo po nim zdaje sobie sprawę, że dzieje się z nim coś dziwnego – gdy tylko się do kogoś zbliży, poznaje wszystkie jego grzechy, traumy i ciemne tajemnice. A to dopiero przedsmak jego nowych zdolności...
Zło wielkiego miasta go kusi. Zło go przyciąga. Wraz z nim pojawiają się potężni przeciwnicy. W tym największy, najtrudniejszy do pokonania – on sam.
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska