Radio Białystok | Felieton | Sojusznicy Rosji - felieton Tomasza Kubaszewskiego
Mieszkańcy Suwałk są zmęczeni polskim totalitaryzmem - powiedział portalowi Prawda.ru Władimir Olenczenko, członek Rosyjskiej Akademii Nauk. I zasugerował, by przeprowadzić referendum w sprawie przynależności państwowej tego miasta do Rosji.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Takie rozważania pojawiły się po opublikowanym niedawno przez jedną z polskich gazet tekście poświęconym obwodowi kaliningradzkiemu, a ściślej - problemom tego regionu w czasach pandemii. Pod publikacją ukazały się komentarze internautów, typu: „a może mieszkańcy będą chcieli przyłączenia do Polski”, albo: „lepiej byłoby przyłączyć Królewiec do Polski”. Na podstawie tych wpisów rosyjskie media orzekły, że Polacy domagają się przyłączenia obwodu i w ramach retorsji wspomniały o Suwałkach.
Oczywiście należałoby na te dyrdymały spuścić zasłonę milczenia, ale czemu akurat uczepili się tych Suwałk? Czyżby czytali to, co niektórzy miejscowi radni wypisują na portalach społecznościowych? Albo niektórzy nauczyciele, w tym jeden zajmujący się jednocześnie harcerstwem i uprawiający internetowy polityczny trolling na skalę przemysłową? A może prześledzili pełne narzekań na dzisiejszą rzeczywistość wypowiedzi przedstawicieli władz miasta? No i pewnie przeanalizowali najnowszą historię Suwałk, z której jak nic wynika, że Polska Zjednoczona Partia Robotnicza nigdy tak naprawdę władzy tu nie oddała – ani w sensie politycznym, ani – dajmy na to – ekonomicznym.
Tak, na tej podstawie można dojść do wniosku, że ci ludzie "polskim totalitaryzmem", polskim rządem są zmęczeni. I zapewne u Władimira Władimirowicza Putina czuliby się znacznie lepiej.
Statek "Tryton" zniknie przynajmniej na cztery lata z jeziora Wigry. Zastąpi go inna jednostka. To tak dziwaczne rozwiązanie, że trudno chyba o dziwaczniejsze.
To była tylko kwestia czasu, kiedy ktoś napisze czy powie, że rządzący nie tylko fałszują statystyki, przez co Polska nie przoduje w liczbie zachorowań, albo nawet w liczbie zgonów, że nie przewidzieli epidemii, powiedzmy, rok temu, nie wykupując respiratorów z całego świata i nie budując szpitali zakaźnych w każdej wsi, ale że bezpośrednio tych Polaków zarażają.
- Ważniejsze wybory, czy życie ludzkie? - pyta retorycznie prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz. I dodaje: "nic się nie stanie, jeśli te wybory przełożymy". No bo przecież odbywająca się raz na pięć lat elekcja prezydenta kraju, to nic wielkiego. To wszak nie wybory prezydenta Suwałk...