Suwalczanka Paula Gorlo pobiła rekord Polski w podciąganiu się na drążku przez minutę

Sportsmenka wykonała 29 powtórzeń na drążku oklejonym w barwach Ukrainy. To kolejne tak spektakularne osiągnięcie będącej na co dzień dentystką Pauli Gorlo.

We wrześniu ubiegłego roku pobiła rekord Guinnessa w podciąganiu się przez 24 godziny. Po tym sukcesie zarówno sama Paula, jak i jej sztab szybko zdecydowali, że są gotowi na kolejne wyzwania: 

Wszyscy uznaliśmy, że szkoda marnować ten potencjał. Stwierdziliśmy, że jeśli zdrowie dopisze i uda się znaleźć sponsorów, to podejmiemy się próby pobicia wszystkich rekordów Guinnessa, jakie są w podciąganiu na drążku jeśli chodzi o jednostki czasu. Każdy rekord Guinnessa poprzedzimy rekordem Polski - celem tego jest zmotywowanie innych dziewczyn w kraju, w Europie, na świecie do rywalizacji z Paulą - mówi szef sztabu sportsmenki Marek Papiernik. 

Paula Gorlo była szczęśliwa z ustanowienia rekordu, choć przyznała, że było to wymagające wyzwanie.

Jestem zadowolona, że to było takich 29 czystych podciągnięć. Nie spodziewałam się takiego stresu - był większy, niż w przypadku 24-godzinnego rekordu, chyba dlatego, że tutaj wszystko jest mocno skompresowane w tej minucie. Bardzo lubię mieć nowe cele, pokonywać samą siebie i cały czas zdobywać coś więcej. Jeden dzień odpoczynku i zabieram się za treningi do czerwcowego bicia rekordu Guinnessa - zapowiedziała Paula Gorlo. 

Sobotnie wydarzenie było też znakiem solidarności z Ukrainą. Zorganizowano zbiórkę darów dla uchodźców, a mata i drążek Pauli były w niebiesko-żółtych barwach. 

Najbliższym planem sportowym teamu Pauli Gorlo jest teraz ustanowienie rekordu Guinnessa w podciąganiu się przez jedną minutę, który wynosi obecnie 36 powtórzeń. Próbę pobicia tego wyniku zaplanowano wstępnie na czerwiec.

| red: bs, wsz