Radio Białystok | Wiadomości | 6,5 mln zł za obsługę prawną w sprawie miasto Białystok - konsorcjum Eiffage
Choć wynegocjowane odszkodowanie za opóźnienie przy budowie stadionu to 80 mln zł, to do budżetu Białegostoku wpłynęła niższa kwota.
Kosztowna obsługa prawna - relacja Edyty Wołosik | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Okazało się, że około 6,5 mln zł to wynagrodzenie dla międzynarodowej kancelarii prawnej, która reprezentowała miasto w sporze z konsorcjum Eiffage.
To pierwszy wykonawca stadionu miejskiego. Jak mówi przewodniczący Komisji Rewizyjnej radny Piotr Jankowski: "to jest bardzo dużo, można to oceniać jako historyczne, drakońskie wynagrodzenie".
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski odpowiada, że wszystko jest zgodnie z prawem i podpisaną umową, która została zawarta zgodnie z ustawą "Prawo zamówień publicznych", czyli w trybie konkurencyjnym.
Sprawa dotyczy kilkuletniego procesu cywilnego o odszkodowanie. Spór rozpoczął się w połowie 2011 r., kiedy urzędnicy z powodu opóźnienia, wypowiedzieli wykonawcy stadionu miejskiego umowę. Ostatecznie obiekt dokończyła inna firma, ale za budowę trzeba było zapłacić więcej.
Władze miasta przed sądem domagały się odszkodowania i sąd trzy lata temu przyznał ponad 100 milionów złotych plus odsetki.
Wykonawca złożył kasację do Sądu Najwyższego. Prawie dwa lata temu Sąd Najwyższy przyjął ją do rozpoznania, a wtedy firma wystąpiła do miasta z propozycją ugody. Doszło do niej w marcu 2018 roku.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zgodził się, by do budżetu miasta wpłynęło 80 milionów złotych, co kończyło spór.
Ostatecznie zakończył się sądowy spór miasta Białystok z pierwszym wykonawcą stadionu w tym mieście. W związku z wycofaniem skarg kasacyjnych, Sąd Najwyższy umorzył postępowanie kasacyjne - poinformowało biuro prasowe tego sądu. Wcześniej strony zawarły bowiem ugodę.
W lipcu Sąd Najwyższy zajmie się sprawą kasacyjną w sporze cywilnym Białegostoku z pierwszym wykonawcą stadionu w tym mieście. W marcu strony zawarły pozasądową ugodę, na podstawie, której konsorcjum zapłaciło samorządowi 80 mln zł.
80 mln zł zapłacił miastu, w ramach ugody, wykonawca stadionu w Białymstoku - poinformowała kancelaria prawna reprezentująca magistrat w tym sporze. W jej ocenie, to najwyższa w Polsce kwota ugody zawartej przez samorząd.
Władze Białegostoku zawarły pozasądową ugodę z pierwszym wykonawcą miejskiego stadionu, polsko-francuskim konsorcjum, które miasto pozwało w procesie cywilnym. O szczegółach strony nie chcą na razie mówić, przed SN wciąż zawieszone jest postępowanie kasacyjne w sprawie.
Na luty Sąd Najwyższy wyznaczył rozpoznanie kasacji w sprawie sporu miasta Białystok z pierwszym wykonawcą miejskiego stadionu, polsko-francuskim konsorcjum - poinformowało w czwartek (04.01) biuro prasowe SN. Postępowanie zostało podjęte na zgodny wniosek stron.
Na zgodny wniosek stron Sąd Najwyższy podjął postępowanie kasacyjne w sprawie sporu miasta Białystok z pierwszym wykonawcą miejskiego stadionu, polsko-francuskim konsorcjum. Skargi rozpozna w połowie grudnia - poinformowało w środę (15.11) biuro prasowe SN.
