Radio Białystok | Wiadomości | Jak wykorzystać potencjał Puszczy Knyszyńskiej? O tym dyskutowano w Poczopku
Jak wykorzystać potencjał przyrodniczy, edukacyjny i turystyczny Puszczy Knyszyńskiej? Jaka przyszłość czeka jeden z największych kompleksów leśnych w woj. podlaskim? M.in. o tym w Poczopku nieopodal Krynek dyskutowała Rada Naukowo-Społeczna Puszczy Knyszyńskiej.
W skład Rady wchodzą m.in. naukowcy, leśnicy i przedsiębiorcy
W skład Rady wchodzą m.in. naukowcy, leśnicy, samorządowcy i przedsiębiorcy. Jak mówią, druga co do wielkości Puszcza w regionie jest miejscem wyjątkowym, ale niezbędne są kolejne inwestycje, by odwiedzało ją jeszcze więcej turystów.
Dyrektor Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej Joanna Kurzawa podkreśla, że jest to olbrzymi kompleks leśny.
Ekosystem, który jest w zasadzie niespotykany w kraju. El Dorado rożnych rodzajów zwierząt i roślin. Są zapisy, które mówią, że Puszcza Knyszyńska ma wciąż cechy zbliżone do naturalności, skąd można by wciąż brać przykład jak powinien wyglądać ekosystem leśny puszczy właśnie na przykładzie Knyszyńskiej
- mówi Joanna Kurzawa.
Prof. dr hab. Andrzej Grzywacz z wydziału leśnego SGGW w Warszawie, przewodniczący Rady Naukowo-Społecznej LKP Puszcza Knyszyńska dodaje, że 25 lat temu powstał pomysł, by z leśnictwa jednofunkcyjnego, dostarczającego drewna, zrobić gospodarstwo wielofunkcyjne.
- Edukacja, turystyka, badania naukowe. Wybrano 25 takich reprezentatywnych pod każdym względem kawałków lasu i między innymi bardzo reprezentatywny dla Podlasia kompleks Puszcza Knyszyńska - tłumaczy profesor.
Dodaje, że ta część Polski jest chętnie odwiedzana przez turystów.
Znaczna część Warszawy zawsze tutaj odpoczywa, ale tu żeby przyjechać, coś trzeba pokazać i arboretum w Kopnej Górze to za mało. Muszą być jakieś atrakcje. Ludzie chętnie przyjeżdżają, ale musi tu powstać znacznie więcej i tu jest dużo do zrobienia i o tym podczas Rady rozmawiamy
- dodaje prof. dr hab. Andrzej Grzywacz.
Do Puszczy Knyszyńskiej przyjeżdża bardzo dużo ludzi
Wójt gminy Szudziałowo Tadeusz Tokarewicz potwierdza, że do Puszczy Knyszyńskiej przyjeżdża bardzo dużo ludzi, ale do konkretnych miejsc.
Ludzie przyjeżdżają i przejeżdżają. Nie zostają na dłużej. Zostają tylko spaliny i śmieci. Z ich obecności korzystają Supraśl, Kopna Góra i Kruszyniany. Szudziałowo jest tylko taką drogą przelotową. Chciałbym namówić mieszkańców, by zainwestowali, stworzyli miejsca noclegowe, zaproponowali tutejszą kuchnię i jej przysmaki, ale to trudne
- przyznaje wójt.
Powierzchnia Puszczy Knyszyńskiej to ponad 1000 km², jednak dzięki zalesianiu, co roku jej powierzchnia się zwiększa. Szczególnie we wschodniej części.