Radio Białystok | Wiadomości | Grzywnę i nawiązkę musi zapłacić naukowiec w związku z nieprawidłowościami przy jednym z projektów

Grzywnę i nawiązkę musi zapłacić naukowiec w związku z nieprawidłowościami przy jednym z projektów

21.12.2020, 17:46, akt. 18:06

Sąd Apelacyjny w Białymstoku zmienił wyrok i na 20 tys. zł grzywny skazał w poniedziałek (21.12) pracownika naukowego oskarżonego w związku z nieprawidłowościami w realizacji projektu badawczego dofinansowanego z UE.

źródło: stock.adobe.com
źródło: stock.adobe.com


0:00
0:00
Grzywnę i nawiązkę musi zapłacić naukowiec w związku z nieprawidłowościami przy jednym z projektów - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie utracił w ten sposób 2,4 mln zł refundacji. Skazany ma zapłacić na rzecz uczelni 50 tys. zł nawiązki.

Sąd pierwszej instancji skazał naukowca na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, 50 tys. zł nawiązki na rzecz Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz łącznie 10 tys. zł grzywny. Od części zarzutów oskarżonego uniewinnił. W tym zakresie sąd apelacyjny wyrok uchylił i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji. Wyrok jest prawomocny.

Oskarżony był kierownikiem projektu badawczego 

Projekt badawczy dotyczył innowacji w akwakulturze ryb, ze szczególnym uwzględnieniem rozrodu ryb. Dofinansowany był z Europejskiego Funduszu Rybackiego, a oskarżony był jego kierownikiem i miał pełnomocnictwo do dysponowania pieniędzmi na ten cel.

Prokuratura zarzuciła mu, że w latach 2011-2013 nieumyślnie "poprzez niezachowanie należytej ostrożności i mogąc przewidzieć skutki swych działań", nie dopełnił swoich obowiązków. Miało chodzić o braki w dokumentacji wykonania zadań wymienionych w projekcie. W zarzutach jest też mowa o nadużyciu udzielonych mu uprawnień oraz niezachowaniu zasadności i racjonalności wydatków na wynagrodzenia, przez co miał on się przyczynić do utraty nieco ponad 2,4 mln zł refundacji.

Proces w pierwszej instancji trwał ponad dwa lata. Zanim doszło do wydania nieprawomocnego wyroku, odbyło się 37 rozpraw i przesłuchano blisko 80 świadków.

Wszystkie strony złożyły apelacje

Apelacje złożyły wszystkie strony, w tym pełnomocnik Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Uczelnia domagała się bowiem naprawienia szkody finansowej w całości, ewentualnie - podniesienia kwoty nawiązki do sumy maksymalnej 200 tys. zł. Obrona wnioskowała o uniewinnienie, ewentualnie uchylenie wyroku i zwrot sprawy do ponownego rozpoznania sądowi w Olsztynie.

Prokuratura chciała m.in. uchylenia wyroku w części uniewinniającej (chodziło o zarzuty oszustwa związane z opracowaniami autorskimi) i tylko tę apelację sąd odwoławczy uwzględnił.

Sąd ocenił, że kara więzienia jest zbyt surowa

Łagodząc karę za przestępstwo związane z niegospodarnością, popełnione nieumyślnie, sąd ocenił, iż kara więzienia w zawieszeniu wobec zasłużonego naukowca, z dużym dorobkiem, jest zbyt surowa. "W tym wypadku dostateczną dolegliwością będzie kara grzywny" - mówiła sędzia sprawozdawca Alina Kamińska.

W uzasadnieniu wyroku przyznała, że sprawa nie była ani prosta, ani typowa, a "szczególna w kilku wymiarach". Zwracała uwagę, że sąd oceniał nie tylko pracę naukową oskarżonego, związaną z projektem finansowym z pieniędzy UE. 


Ocenie podlegała postawa całego środowiska naukowego, powiązanego z tym projektem a także sposób (...) dysponowania środkami publicznymi, przy wydatkowaniu których winna być zachowana szczególna zasadność, ostrożność i zasada racjonalności - podkreślała sędzia Kamińska.


Jak mówiła sędzia, w tej sprawie karnej "jak w soczewce" skupiają się wszystkie problemy związane z zasadami wydatkowania takich funduszy. 


Pojawia się swoista nonszalancja, niechlujność, nieprzestrzeganie zapisów umowy i obowiązujących procedur. Z przyjęciem takiego założenia, że "jakoś to będzie" - powiedziała sędzia Alina Kamińska.


Przywoływała uzasadnienie sądu pierwszej instancji, gdzie sąd zwrócił uwagę na "wadliwy sposób działania komórek uczelni" - części osób z kierownictwa, które w ocenie tego sądu nie do końca spełniały swoją rolę, w tym kontrolę i nadzór nad realizacją projektu.

W uzasadnieniu wyroku sąd odwoławczy zwrócił uwagę, że oskarżony nie był jedyną osobą, która ponosi odpowiedzialność za szkodę poniesioną przez uczelnię, choć się do niej przyczynił.

źródło: PAP | red: bs

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Koniec procesu ws. Rosjanina, który przemycał ogromne ilości haszyszu

18.12.2020, 14:06

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się w piątek (18.12) proces Rosjanina oskarżonego o przemyt 77 kg haszyszu w podwójnej podłodze auta, którym jechał z Hiszpanii oraz współudział w podobnym przemycie ponad 65 kg tego narkotyku, o łącznej wartości ponad 7,5 mln zł.


Kolejnych 9 osób usłyszało zarzuty w śledztwie dotyczącym tzw. mafii paliwowej

18.12.2020, 12:01

Kolejnych dziewięć osób usłyszało zarzuty w śledztwie dotyczącym działalności przestępczej związanej z uszczupleniami w podatku VAT na wielką skalę.


Białostocka policja zatrzymała 18-latka podejrzanego o udział w oszustwach seniorów

17.12.2020, 12:25

Ponadto 110 tysięcy złotych straciły dwie starsze mieszkanki Białegostoku oszukane metodą na fałszywego policjanta. Do zdarzeń doszło w ostatnich tygodniach.


Grzywna i nawiązka - to kara dla 67-latka z okolic Sokółki, który próbował zabić psa sąsiada

16.12.2020, 18:32

Tysiąc zł grzywny i tysiąc zł nawiązki na działalność organizacji pozarządowej zajmującej się ochroną ptaków - taki prawomocny wyrok zapadł w środę (16.12) w procesie 67-letniego mężczyzny, który próbował uśmiercić psa sąsiada podrzucając mięso naszpikowane igłami. W jego przekonaniu, zwierzę zagryzło mu kilka owiec i w ten sposób chciał je ukarać.


Podał matce naleśniki z marihuaną - 28-latek dobrowolnie poddał się karze grzywny

16.12.2020, 07:37

Twierdzi, że chciał pomóc chorej mamie, ale kobieta trafiła do szpitala, a on sam na ławę oskarżonych. 28-letni mieszkaniec Supraśla, który podał matce naleśnik z marihuaną, dobrowolnie poddał się karze.





ZNAJDŹ NAS





REKLAMA
Nowy tytul

REKLAMA
STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO OIFP

REKLAMA
CARMINA BURANA KONCERT ORATORYJNY OIFP

REKLAMA
OiFP PAJACE / RYCERSKOŚĆ WIEŚNIACZA, R. LEONCAVALLO / P. MASCAGNI

Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego














źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok