Radio Białystok | Wiadomości | Policjanci ustalają czy na zlecenie Urzędu Miejskiego mogło dojść do niszczenia siedliska bobrów
Policja ustala czy na zlecenie Urzędu Miejskiego w Białymstoku mogło dojść do niszczenia siedliska bobrów. Po interwencji jednego z mieszkańców Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska skontrolowała miejsce prac remontowych na rowie melioracyjnym przy Trasie Generalskiej.
Jeden z mieszkańców poinformował nas, że sukcesywnie niszczono tam tamy i nory stworzone przez bobry - czemu zaprzeczają miejscy urzędnicy.
Tymczasem wizja lokalna potwierdziła, że w tym miejscu widoczna jest aktywność bobrów.
Odnaleziono tam między innymi świeże zgryzy bobrowe, dlatego zdecydowaliśmy się zawiadomić policję o możliwym niszczeniu siedliska bobra europejskiego – mówi dyrektor RDOŚ w Białymstoku Beata Bezubik.
Już w pierwszych wyjaśnieniach do RDOŚ miejscy urzędnicy wskazywali, że na rowie prowadzone są jedynie prace konserwacyjne i nie dochodziło tam do niszczenia siedliska bobrów.
Wszystko robiliśmy zgodnie z prawem, przed podjęciem prac zbadaliśmy teren i nie zauważyliśmy aktywności zwierząt – zapewnia Eliza Bilewicz z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Dodaje, że w ostatnich dniach usuwano stamtąd jedynie zatory z gałęzi i patyków, a nie bobrowe tamy.
Warto zaznaczyć, że w poprzednich latach Urząd Miejski w Białymstoku miał zgodę RDOŚ na usuwanie tam bobrowych z tamtego terenu. W tym roku takiej zgody nie wydawano, teraz na wniosek RDOŚ wyjaśnieniem sprawy zajmie się policja.
Zniszczone tamy i zasypane nory bobrów – tak wygląda fragment miejskiego rowu przy Alei Tysiąclecia w Białymstoku, który na zlecenie urzędu miejskiego właśnie jest pogłębiany.
Szczególnie upodobały sobie one rzekę Zuśniankę i to tam budują swoje tamy.