Radio Białystok | Wiadomości | Do Rady Miasta wpłynęła kolejna interpelacja w sprawie służbowych podróży władz Białegostoku
Informacje nie są wystarczające, dlatego trzeba wrócić do tego tematu. Tak uważa radny Maciej Biernacki z Ruchu "Polska 2050". Dlatego ponownie złożył interpelację w sprawie służbowych podróży władz Białegostoku.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Z dotychczas uzyskanych danych wynika, że przez cztery lata obecnej kadencji prezydent Tadeusz Truskolaski i jego zastępcy wyjeżdżali za granicę prawie 140 razy i ponad dwa tysiące razy byli w delegacjach krajowych. To wszystko kosztowało ponad 250 tysięcy złotych.
Malta, Izrael, Czechy, Korea, Szwecja, Bułgaria i Stany Zjednoczone - to tylko kilka z wielu państw, które odwiedzali w tej kadencji prezydent Białegostoku i jego zastępcy.
Czy i jakie korzyści mają z tego mieszkańcy? O to m.in. zapytał w interpelacji radny Maciej Biernacki: "wycieczka do fajnego hotelu, rano kawka w restauracji, fajna sprawa, tylko chciałbym usłyszeć, że to miało sens".
Podobnie uważa radny Prawa i Sprawiedliwości Henryk Dębowski. - To już nie chodzi nawet o koszt tych podróży, tylko o czas poświęcony dla Nowego Jorku, Brukseli czy innego miejsca, a nie dla Białegostoku i jego mieszkańców - podkreśla.
- Służbowe delegacje są jednym z instrumentów realizowanych w procesie współpracy krajowej i międzynarodowej naszego miasta - odpisał sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk, co - jak dodawał, "kształtuje pozytywny wizerunek miasta, podnosi jego wiarygodność, czego efektem są projekty realizowane np. przez szkoły i przedszkola". - Zdobywamy doświadczenie, pozyskujemy unijne dofinansowanie, jesteśmy pozytywnie kojarzeni - mówi z kolei zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz.
Te słowa, jak i odpowiedź na interpelację, nie przekonują radnego Macieja Biernackiego. - Ze smutkiem czytałem odpowiedź, bo jej jakość jest marna - stwierdził. Dlatego ponownie złożył interpelację z prośbą o bardziej szczegółowe informacje. Przygotował tabelę z rubrykami do wypełnienia przez urzędników: data delegacji, miejsce, cel i efekt.
Mimo stanowiska białostockiej rady miasta stającego po stronie białostockiej radnej Joanny Misiuk, sprawa nie jest jeszcze zakończona. Dokumenty analizować teraz będą pracownicy Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. To tam wpłynął wniosek o wszczęcie procedury wygaszenia mandatu radnej.
Średnio o kilkanaście procent będzie wyższy w tym roku w Białymstoku podatek od nieruchomości. Zgodnie z decyzją radnych z października, w życie wchodzą właśnie nowe stawki. To na przykład w przypadku budynków mieszkalnych wzrost o 12 groszy za metr kwadratowy.
Wszystko wskazuje na to, że w Białymstoku nie będzie już Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego "Szkoła Talentów". Po długiej dyskusji większość radnych poparła zamiar likwidacji placówki kształcącej tancerzy i wokalistów.
Przeciw - ich zdaniem - niepotrzebnym wydatkom władz Białegostoku protestują podlascy działacze Konfederacji. Spotkali się przy bloku na białostockim osiedlu Nowe Miasto, gdzie niedawno powstał mural Konstytucja.
Pieniądze na ten pomysł są zarezerwowane w tegorocznym budżecie Białegostoku, ale mimo, że rok się kończy, to inicjatywa nie doczekała się realizacji. Radni Ruchu "Polska 2050" pytają: dlaczego? Chodzi o sieć czujników do mierzenia jakości powietrza.