Lider Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew z wizytą w Kruszynianach

Sejm podjął uchwałę ws. upamiętnienia ofiar ludobójstwa wykonanego na Tatarach krymskich. Chodzi o sowieckie wywózki w 1944 roku. W uchwale jest również mowa o bezprawnym anektowaniu Krymu przez Rosję w 2014 roku.

W trakcie wizyty Mustafa Dżemilew w Kruszynianach zwiedził zabytkowy meczet i cmentarz, czyli mizar. Rozmawiał również z przedstawicielami społeczności Tatarów z Kruszynian, Bohonik i Białegostoku. Wizyta Dżemilewa na Podlasiu to inicjatywa szefa sejmowej komisji SZ Pawła Kowala i wojewody podlaskiego Jacka Brzozowskiego.

Przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Kruszynianach Bronisław Talkowski powiedział Polskiemu Radiu Białystok, że wizyta tak ważnego gościa to wyróżnienie dla Tatarów z Podlasia. Dodał, że solidaryzują się z prześladowanymi przez Rosję Tatarami krymskimi.        

Lider Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew podczas konferencji prasowej podkreślał, że w polityce rosyjskiej nic się nie zmieniło od czasów Związku Radzieckiego. Wskazywał, że Rosja wciąż jest przeciwko Tatarom krymskim, która - jak mówił - chce zniszczyć ich kulturę, tożsamość i doprowadzić do unicestwienia. Dziękował Polakom za wspieranie Ukrainy i Tatarów krymskich. Mówił, że jest to dla nich bardzo ważne i historyczne, że polskie państwo przyjęło uchwałę o uznaniu ludobójstwa Tatarów krymskich.

Z kolei wojewoda podlaski Jacek Brzozowski wskazywał, że 12 lipca mieszkańcom regionu kojarzy się z Obławą Augustowską. Dodał, że 12 lipca 2024 roku polski Sejm przyjął uchwałę o uznaniu ludobójstwa Tatarów krymskich. Poseł Paweł Kowal podkreślał, że każdy polityk ma obowiązek nazwać ludobójstwo i je potępić. Mówił, że bronią polityków jest słowo, dlatego - jak mówił - w uchwale polskiego Sejmu są słowa potępiające ludobójstwo i aneksję Krymu przez Rosję w 2014 roku.

Za przyjęciem uchwały głosowało 414 posłów, 16 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.

| red: gl