Prof. Mariusz Bidziński: Organizacja systemu największym wyzwaniem w leczeniu chorych na raka

I Ogólnopolska Konferencja Medyczna "Nowotwory ginekologiczne - wyzwania współczesnej onkologii" w Białymstoku

O KSO była w piątek (11.04) mowa na I Ogólnopolskiej Konferencji Medycznej "Nowotwory ginekologiczne - wyzwania współczesnej onkologii" zorganizowanej w Białymstoku przez Białostockie Centrum Onkologii.

Liczę na to, że nasza nowa struktura, czyli właśnie Krajowa Sieć Onkologiczna, koordynatorzy, bardzo wyraźnie wpłyną na to, że onkologia będzie lepszym, efektywniejszym system dla pacjentów. To jest w moim przekonaniu główne zadanie, które chcemy zrealizować - powiedział prof. Mariusz Bidziński, który jest także pełnomocnikiem dyrektora Narodowego Instytutu Onkologii ds. wdrażania Krajowej Sieci Onkologicznej.

Koordynator to osoba, która prowadzi pacjenta onkologicznego przez system, umawia mu badania, wizyty, konsultacje, konsylia. Koordynator pomaga pacjentowi przejść przez wszystkie etapy: diagnostykę, leczenie, rehabilitację aż po nadzór po leczeniu.

Prof. Mariusz Bidziński ocenił, że koordynator, którego do tej pory nie było, to ważny "łącznik" pomiędzy lekarzem a chorym w dość skomplikowanym systemie, przewodnik, którego rola w tym systemie jest kluczowa.

- I taki jest cel Krajowej Sieci Onkologicznej, gdzie powstała nowa grupa - jeszcze nie zawodowa - ale myślę, że w tym kierunku będziemy szli, czyli koordynatorów - powiedział profesor.

Mariusz Bidziński dodał, że koordynacja powinna także skutkować tym, że system będzie bardziej ekonomiczny. "Rozciągnięcie tych procesów (diagnostyki i leczenia-PAP) spowoduje często, że płacimy duże pieniądze za nieefektywną jakość tej usługi" - dodał.

Koordynatorów wprowadziło Białostockie Centrum Onkologii

Koordynatorów wprowadziło - jeszcze w ramach uczestnictwa w pilotażu KSO - Białostockie Centrum Onkologii. Dr Beata Maćkowiak-Matejczyk z Gynaecological Cancer Unit BCO powiedziała, że aby wprowadzić koordynatorów, którzy pomagają pacjentom i lekarzom, dyrektorzy szpitali muszą rozumieć, że taka osoba nie może mieć dodatkowych obowiązków z innych zawodów (np. sekretarki czy pielęgniarki), stąd mowa o tym, że tworzy się nowy zawód.

Beata Maćkowiak-Matejczyk dodała, że dzięki koordynatorowi możliwe jest np. zrobienie koniecznych badań w ciągu jednego dnia, aby pacjent nie musiał wielokrotnie przyjeżdżać. Wskazała przy tym, że dzięki temu, że jest koordynator, lekarz może się skupić na pracy lekarza, a nie na czynnościach administracyjnych.

Taka koordynacja jest moim zdaniem kluczem do sukcesu sprawnej organizacji i sprawnego przebiegu bezkolejkowego diagnostyki i leczenia pacjenta - powiedziała dr Maćkowiak-Matejczyk. Zaznaczyła, że możliwości systemu nie zmieniły się, nie przybyło lekarzy, poradni, ale koordynacja wpływa na to, że wszystko jest lepiej wykorzystane, a dzięki temu wszystkiemu można szybciej i sprawniej leczyć.

KSO to nowy model leczenia i opieki nad pacjentami z nowotworami. Sieć wprowadza jednolite standardy kliniczne i organizacyjne aby poprawić jakość opieki, niezależnie od miejsca zamieszkania pacjenta. Kluczowym elementem sieci jest koordynacja opieki przez interdyscyplinarne zespoły, które wspólnie planują leczenie pacjenta.

KSO opiera się na trzystopniowym podziale szpitali w regionach, które są przypisane są do różnych poziomów w zależności od zakresu swojej działalności. Każda zakwalifikowana do sieci placówka to SOLO - Specjalistyczny Ośrodek Leczenia Onkologicznego. NFZ podzielił szpitale, biorąc pod uwagę, ile rodzajów świadczeń wykonuje dany ośrodek. Te, które wykonują zabiegi chirurgii onkologicznej oraz zapewniają dostęp do chemioterapii i radioterapii to SOLO III. Ośrodki wykonujące dwa z tych trzech świadczeń to SOLO II, a te, gdzie udzielane są świadczenia tylko jednego rodzaju spośród tych trzech to ośrodki SOLO I.

źródło: PAP | red: mag