Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Dziecko przestało oddychać, matka poprosiła o pomoc policjantów. Uratowali je
Augustowscy policjanci uratowali niemowlę. Sześciotygodniowa dziewczynka przestała oddychać. Patrolującego ulicę mundurowego o pomoc poprosiła zrozpaczona matka dziecka.
Jak mówi młodszy aspirant Magda Czarniecka, policjant natychmiast rozpoczął akcję ratunkową oraz wezwał karetkę pogotowia.
Do dzielnicowego, patrolującego jedną z ulic w Augustowie, podbiegła zrozpaczona kobieta mówiąc, że jej sześciotygodniowa córeczka przestała oddychać i jest sina. Policjant natychmiast zaczął udzielać pomocy. Niemowlę nie oddychało. Odsłonięte części ciała oraz twarz miało sine. Mundurowy położył dziecko na swojej ręce i kilkukrotnie uderzył dziewczynkę między łopatkami. Nie przyniosło to jednak rezultatu. Dziewczynka nadal nie oddychała - mówi Magda Czarniecka.
Na pomoc dziecku przyjechali kolejni policjanci, którzy dołączyli do akcji ratunkowej.
Funkcjonariusze wspólnie zaczęli resuscytację malucha. Masaż serca przywrócił funkcje życiowe niemowlęciu. Dziewczynka odzyskała krążenie i oddech. Zaczęła ruszać rączkami oraz nóżkami. Jej twarz odzyskała kolor. Policjanci przekazali maleństwo pod opiekę wezwanemu na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego - dodaje Magda Czarniecka.
Do podobnej sytuacji w Augustowie doszło w ubiegłym roku.
Wówczas, przebywający na wolnym, policjant uratował 3-letnią dziewczynkę, która podczas jazdy samochodem zadławiła się lizakiem.
| red: at
Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Białymstoku sprawdzi sytuację 3,5-letniej dziewczynki, która w środę (5.11) sama nad ranem wyszła z domu w samej piżamie. Zziębnięte dziecko o 5:30 rano na jednym z przystanków na osiedlu Dziesięciny znalazł przypadkowy przechodzień, który poinformował policję. Dziewczynka trafiła do szpitala.
5-latek sam znalazł się na ulicach Augustowa, a placówka nie zauważyła jego zniknięcia. Widok spacerującego bez opieki dorosłych kilkulatka, zaniepokoił mieszkańców miasta, którzy zaalarmowali augustowską policję.
Interwencja policji i straży miejskiej uratowała półtoramiesięczne dziecko, które matka zamknęła w samochodzie zaparkowanym w nasłonecznionym miejscu na osiedlu Piasta w Białymstoku.