Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Zakończył się proces apelacyjny w głośnej sprawie klapsa w pośladek w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku
Były naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku Maciej Z. nie zgadza się z wyrokiem skazującym. Sąd pierwszej instancji ocenił, że naruszył on nietykalność cielesną jednej z pracownic i wymierzył mu karę 4,5 tysiąca zł grzywny, kazał też zapłacić tysiąc zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonej.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Chodzi o głośną sprawę klapsa w pośladek podczas uroczystości z okazji Dnia Kobiet. Po tych wydarzeniach policja informowała, że Maciej Z. został zwolniony ze służby.
Podobnie jak proces przed sądem pierwszej instancji, również proces apelacyjny toczył się za zamkniętymi drzwiami. O utajnienie wnioskował pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej. Ta już w Sądzie Rejonowym mówiła, że w związku z tą sprawą spotkało ją wiele nieprzyjemnych sytuacji. Na proces odwoławczy nie przyszła. Stawił się natomiast oskarżony. On od początku mówił, że nie ma nic do ukrycia i chciałby, by proces toczył się jawnie. To samo przed salą rozpraw mówiła dziennikarzom żona oskarżonego.
Nie wiadomo jednak jaka jest linia obrony oskarżonego, ani jakie argumenty podejmuje w apelacji.
Wyrok w procesie apelacyjnym sąd ogłosi w piątek (5.12).
| red: pp
Jest wyrok w głośnej sprawie klapsa w pośladek w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Sąd ocenił, że były naczelnik Wydziału Prewencji Maciej Z. jest winny. Naruszył nietykalność cielesną jednej z pracownic.
W Białymstoku rozpoczął się w środę (13.11) proces b. policjanta, obecnie emerytowanego, wtedy wysokiego rangą funkcjonariusza miejscowej komendy wojewódzkiej, oskarżonego o naruszenie nietykalności cielesnej cywilnej pracownicy tej komendy.