Radio Białystok | Wiadomości | Wielkie zainteresowanie służbą przygotowawczą w Podlaskim Oddziale Straży Granicznej
Nawet trzy osoby na jedno miejsce starają się o przyjęcie do Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Jednak tak duże zainteresowanie dotyczy służby przygotowawczej, po której kandydat staje się pełnoprawnym strażnikiem granicznym. Nieco gorzej wypada rekrutacja do nowego rodzaju służby - służby kontraktowej.
- Na 210 dostępnych miejsc w służbie przygotowawczej zgłosiło się prawie 600 osób. Jednocześnie jednak tylko nieco ponad setka kandydatów ubiega się o 350 etatów w nowym rodzaju służby kontraktowej - mówi komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej generał Sławomir Klekotka.
Dodaje, że nie będzie w stanie przyjąć wszystkich chętnych do służby przygotowawczej, dlatego zostanie im zaproponowane przyjęcie na kontrakty, w trakcie których zainteresowani będą mogli ponownie ubiegać się o przyjęcie na "etaty".
Służba kontraktowa to nowy rodzaj zatrudnienia w Straży Granicznej. Głównym zadaniem funkcjonariuszy na kilkuletnich kontraktach jest fizyczna ochrona granicy przed próbami nielegalnych przekroczeń. Wymogi przyjęcia są nieco niższe niż do służby przygotowawczej. Tylko w tym roku Podlaski Oddział Straży Granicznej zamierza zatrudnić 350 osób na kontraktach.
Rekrutacja prowadzona jest w trybie ciągłym.
Był uroczysty apel w centrum Białegostoku, odznaczenia i awanse na wyższe stopnie. Ale przede wszystkim były też zapewniania o wsparciu i słowa uznania za służbę przy granicy. W piątek (16.05) mijają 34 lata od powołania Straży Granicznej.
- Strefa (buforowa) w chwili obecnej ma 78 km. Nie wnioskujemy o zwiększenie, natomiast będziemy optować za tym, by została utrzymana - mówi gen. Sławomir Klekotka.
Kolejna wiosna to tradycyjnie więcej prób nielegalnego przekraczania granicy. I choć migranci doskonalą swoje strategie i agresywnie atakują służby, te wyspecjalizowały się w udaremnianiu przejść.