Składający przysięgę na placu apelowym komendy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku podkreślali, że to dla nich zaszczyt służyć ojczyźnie i bronić jej granic, a niektórzy decyzję o wstąpieniu do służby podjęli już dawno temu.

Komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku generał Sławomir Klekotka mówił, że jest bardzo wielu chętnych do służby.

Czuję się zaszczycony, że bardzo wielu jest chętnych. W tym roku prośby złożyło 991 osób, z tego wybraliśmy najlepszych, którzy przeszli naszą gruntowną selekcję, bo jednak część osób odpada na badaniach psychologicznych, na badaniach poligraficznych, ale dzisiaj podczas ślubowania mamy dość dużą grupę. Nasze wyzwania od czterech lat się praktycznie nie zmieniają - jest to instrumentalizacja migracji przez stronę białoruską przy wsparciu, niewątpliwie, rosyjskim. Te osoby, które powrócą ze szkolenia będą chroniły granicę Rzeczypospolitej Polskiej, będą wspierały placówki Straży Granicznej. Siłą podlaskiego oddziału jest dobrze wyszkolony funkcjonariusz, który potrafi się zachować w wielu sytuacjach. Zachęcamy do służby przygotowawczej, do służby kontraktowej - mówił gen. Sławomir Klekotka.

Funkcjonariusze, którzy złożyli ślubowanie już niedługo rozpoczną trzymiesięczne szkolenie podstawowe w Kętrzynie. W tym roku Podlaski Oddział Straży Granicznej przyjął do służby już ponad 150 nowych funkcjonariuszy, ale to nie koniec - kolejne ślubowanie odbędzie się w grudniu.

| red: pp