Radio Białystok | Wiadomości | Do więzienia za włamania do tirów z towarem dla hipermarketów
Jest prawomocny wyrok w sprawie grupy, która w Grajewie okradała tiry, dostarczające towar do hipermarketów Siedem osób trafi do więzienia, jedna ma wyrok z warunkowym zawieszeniem.
Białostocki sąd utrzymał kary dla członków grupy przestępczej, która w Grajewie okradała tiry dostarczające towar do hipermarketów.
Dodatkowo orzekł obowiązek naprawienia szkody, czego domagał się prokurator.
Oskarżeni wnosili o uniewinnienie lub łagodniejsze kary. Wyrok skazujący jest prawomocny.
Wiosną 2021 r. podlaska policja informowała o zatrzymaniu pięciu mężczyzn podejrzanych o kradzieże - z ciężarówek - przewożonych nimi do hipermarketów towarów, które potem trafiały na czarny rynek.
Prosiła też wtedy o kontakt handlowców z północnej części regionu, którzy - nawet do dwóch lat wstecz - nie dostali zamówionego towaru i mają podejrzenia, że podczas transportu doszło do kradzieży.
Śledztwo
Według ustaleń śledztwa, złodzieje kradli przede wszystkim artykuły spożywcze, w tym alkohol, przemysłowe, tekstylne, motoryzacyjne i elektroniczne przewożone do sklepów wielkopowierzchniowych.
Do naczep ciężarówek z towarami włamywali się bez naruszania plomb założonych przez spedytorów. Skradziony towar trafiał do nielegalnej hurtowni, a stamtąd rozprowadzany był przez zaufane osoby po lokalnym rynku, również był sprzedawany w internecie.
Śledztwo zaczęło się od zawiadomienia jednej z firm przewozowych. Zwróciła ona uwagę, że transporty towarów do sklepów w północnej części województwa podlaskiego - realizowane w ramach podwykonawstwa przy użyciu pojazdów z firmy jednego z oskarżonych - regularnie zatrzymywały się w Grajewie.
Proces
W procesie oskarżonych było osiem osób. Zarzuty dotyczyły nie tylko kradzieży z włamaniem, ale również kierowania lub działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Sąd pierwszej instancji skazał tych mężczyzn na kary od roku do dwóch lat więzienia. W jednym przypadku to kara więzienia w zawieszeniu. Sąd orzekł też grzywny.
Obrońcy kwestionowali wyrok sądu pierwszej instancji; w ich ocenie uzasadnienie dotyczące oceny materiału dowodowego jest bardzo ogólnikowe, a sąd nie oparł się na wszystkich dowodach, do tego też nie wskazał tych, na których oparł swoje orzeczenie. Kwestionowali np. ustalenia dotyczące sposobu, w jaki oskarżeni mieli dostawać się do ładunków.
Apelacja
Sąd apelacyjny przyznał, że uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Łomży miało mankamenty i było nieprecyzyjne, ale nie oznaczało to, że wyrok nie poddawał się ocenie instancji odwoławczej. Zgodził się z oceną zebranych dowodów, m.in. z tym, iż można mówić o działaniu zorganizowanej grupy przestępczej, a w przypadku dwóch oskarżonych - przypisać im kierowanie taką grupą.
Również uznał za wyjaśnione i udowodnione, w jaki sposób można było dokonać tych przestępstw, zakwalifikowanych jako kradzieże z włamaniem. Kary sąd odwoławczy uznał za „bardzo miarkowane przez sąd pierwszej instancji”, ocenił, że nie można im zarzucić rażącej surowości