Supraśl: strzelają do kotów z wiatrówki

Celowe działanie, czy głupia zabawa? W Supraślu ktoś strzela do kotów z wiatrówki. W ostatnich tygodniach przynajmniej trzy zwierzęta zostały postrzelone.

Jak poinformowała nas słuchaczka Ania - kot zachowywał się dziwnie, widać było, że cierpi. Pierwsze prześwietlenie niczego nie wykazało, na drugim okazało się, że kot ma w brzuchu śrut. Potwierdziła to weterynarz, Alina Olszewska z Supraśla.

Według informacji od słuchaczki - w ostatnim tygodniu doszło do przynajmniej trzech takich przypadków w tej samej dzielnicy Supraśla. Jeden kot jest już po operacji, jeden zaginął, a kolejny miał powierzchowne rany.

Weterynarz Olszewska prosi o rozsądek - są inne metody, żeby odstraszyć koty, na domiar złego - dodaje - przez taką zabawę można przecież postrzelić człowieka.

Jak mówi rzecznik podlaskiej policji, podinspektor Andrzej Baranowski - sprawy strzelania do zwierząt są zgłaszane policji i mają swój finał w sądzie. Strzelanie z wiatrówki do zwierząt może zostać zakwalifikowane jako znęcanie się nad zwierzętami. Za to grozi grzywna lub do roku więzienia. (lra)