Radio Białystok | Wiadomości | Suwalczanie oburzeni planami zamknięcia "Bałtyku"
Kino "Bałtyk" w Suwałkach może spełnić jeszcze ważną rolę i nie powinno być zamykane. Tak mówią, pytani przez nas, mieszkańcy miasta zaskoczeni wiadomością o planach likwidacji kina.
Jak już informowaliśmy, budynek wystawiono na sprzedaż, a firma "Cinema – Lumiere", która dotąd je prowadziła, otworzyła multikino w suwalskiej "Plazie" i wyświetla światowe hity.
"Co będzie z lekturami dla dzieci i młodzieży oraz ambitniejszymi filmami dla starszych?"- pytają suwalczanie. Początkowo "Bałtyk" miał być dopełnieniem multikina. Planowano stworzyć tu akademię filmową dla młodzieży. Najprawdopodobniej na planach jednak się skończy, a ludzie już mówią o kinie w czasie przeszłym. Co zrobić, by tak nie było? Według suwalczanek, które chodziły do kina "od zawsze", miasto powinno wykupić wystawiony na sprzedaż budynek a kino wyświetlać "lektury i stare dobre filmy, od tych najambitniejszych po lekkie, łatwe i przyjemne". Nie da się tego zrobić w multikinie, które nastawione jest na szeroką widownię, a dodatkowo, zdaniem pytanych, jest za drogie dla wielu
osób.
Sprawę kina ludzie chcą powierzyć nowym suwalskim władzom, które będą wybrane jesienią. Po śmierci prezydenta Józefa Gajewskiego, na razie nie ma w mieście komu o "Bałtyk" walczyć.
Prezes Cinema – Lumiere Małgorzata Bil – Jaruzelska powiedziała nam, że decyzji o zamknięciu kina jeszcze nie ma. Zapadnie ona na początku września. Wszystko wskazuje jednak na to, że kina "Bałtyk", do którego ludzie chodzili przez 65 lat, nie będzie. (akk)
Więcej:
Suwałki: kino "Bałtyk" może zostać zlikwidowane