Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: prezydent powołał sztab kryzysowy. Straż i policja w najwyższej gotowości
Nieprzejezdne skrzyżowania, tiry blokujące główne ulice i drogi dojazdowe do miasta, auta osobowe pozostawiane na śliskich nawierzchniach i brak możliwości skutecznego odśnieżania. Takie były główne powody zwołania sztabu kryzysowego przez prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego.
"Poleciłem przywracanie ruchu w newralgicznych punktach miasta" - mówił na konferencji prasowej prezydent. "Skierowano tam ciężki sprzęt ze straży pożarnej, który pozwoli na ściąganie tirów z poboczy" - tłumaczył.
Sztab działa już od wczoraj, ale efekty jego pracy zaczynają być widoczne dopiero dziś. Na skrzyżowaniach pojawili się policjanci, którzy wstrzymali ruch by pługi mogły zepchnąć ubity śnieg. Do działań sztabu prezydent zaangażował miejską i wojewódzką komendę policji. "Obie komendy policji zaangażowano po to, żeby skierować większe siły do udrażniania skrzyżowań. Z racji na to, ze wczoraj radiowozy policyjne skupiły się na przeprowadzaniu przez korki pługosolarek do miejsc w których stały tiry, policjantów na skrzyżowaniach było za mało i byli zbyt mało widoczni" - podkreślał Tadeusz Truskolaski.
W związku z tym na specjalnej konferencji prasowej z udziałem wszystkich członków sztabu prezydent zwrócił się do komendantów o skierowanie w godzinach szczytu policjantów do rozładowania korków na skrzyżowaniach. W tej chwili w Białymstoku wszystkie skrzyżowania są przejezdne, miejscami jednak tworzą się korki.
Policja obiecuje, że dziś nie będzie takich utrudnień na trasie generalskiej jak wczoraj. Jeśli któraś z ciężarówek utknie na wzniesieniu - to samochód policyjny na sygnale będzie konwojował piaskarkę, która posypie górkę, albo ciężki wóz strażacki, który wyciągnie ciężarówkę. (akk)