Radio Białystok | Wiadomości | Białostoccy radni pod lupą. Milionowe oszczędności, kredyty i 18 samochodów
Kto zarabia najwięcej, a kto najwięcej oszczędza? Kto ma największe długi, a kto ma aż 18 samochodów. Białostoccy radni ujawnili swoje majątki.
Kto zarabia najwięcej, a kto najmniej?
Największe zarobki - 429 tys. zł rocznie wykazał Piotr Jankowski - wiceprezes zarządu Białoruskiego Centrum Informacyjnego i kierownik służby BHP w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Wykazał też jedne z największych oszczędności. To 419 tys. zł plus m.in. 3 tys. izraelskich szekli. Ma też dom, dwa mieszkania, a także akcje browaru i studia filmowego.
Na drugim biegunie tego zestawiania - z najniższymi wykazanymi dochodami plasuje się Paweł Skowroński, który w swoim oświadczeniu w rubryce inne dochody z powodu zatrudnienia wpisał tajemnicze liczby 60 i 60, nie podając żadnych jednostek miar. Jednocześnie jednak wraz z żoną zgromadził 380 tys. zł oszczędności, ma dwa domy, dwa mieszkania, dwie działki, a także 18 samochodów - co prawda część w naprawie i cztery łodzie motorowe.
Z kolei dyrektor biura poselskiego posła Krzysztofa Truskolaskiego - Maciej Piętka nie wykazał w ubiegłym roku żadnych dochodów.
Dwoje radnych - Jacek Chańko i Krzysztof Stawnicki wykazali po ponad 300 tys. zł ubiegłorocznych dochodów, przy czym na wyróżnienie w tej kategorii zasługuje Jacek Chańko, który przy rocznym dochodzie zbliżającym się do 400 tys. zł oświadczył, że nie posiada praktycznie żadnego majątku - nie ma domów, mieszkań, działek, samochodów, za to ma nieco ponad 340 tys. zł kredytu do spłaty.
Ile zarabia białostocki organista?
Ciekawe jest też oświadczenie majątkowe Konrada Masztalerza, organisty w białostockiej katedrze. Okazuje się, że można na tym rocznie zarobić prawie 50 tys. zł. Konrad Masztalerz jest też jedynym radnym, który ma jeszcze książeczkę mieszkaniową, na której zgromadził nieco ponad 68 tys. zł.
Skoro mowa o oszczędnościach, to liderem w tym zestawieniu jest przewodnicząca rady miejskiej Katarzyna Jamróz. Wykazała, że udało jej się zgromadzić wraz z mężem 795 tys. zł. Co ciekawe nie ma żadnych długów, a rocznie zarabia nieco ponad 160 tys. zł, przy czym jedną piątą stanowią dochody z najmu. Ma też dom, dwa mieszkania i 11 działek.
Druga na podium pod względem oszczędzania jest radna Agnieszka Rzeszewska. W oświadczeniu wykazała prawie 650 tys. zł wspólnych z mężem oszczędności, przy czym większość tej kwoty to obligacje skarbu państwa.
Pokaźnie oszczędności udało się też zebrać nauczycielowi z liceum - Jarosławowi Grodzkiemu. Jak czytamy w jego oświadczeniu ma 420 tys. zł, które trzyma w gotówce i z jakiegoś powodu nie chce ich zainwestować ani powierzyć bankom.
Syn dewelopera bez kredytu, z pokaźnym majątkiem
W tej kategorii na uwagę zasługuje też oświadczenie majątkowe Mateusza Sawickiego - syna jednego z deweloperów, który przy rocznym dochodzie na poziomie nieznacznie przekraczającym 160 tys. zł, odłożył już prawie 400 tys. zł, ma dom za 1,3 mln tys. zł, a także cztery działki o wartości przekraczającej pół miliona złotych i jeździ trzyletnim BMW X3. I to wszystko bez kredytu, bo w oświadczeniu nie wykazał żadnych długów.
Może mu tylko pozazdrościć klubowy kolega, radny Sebastian Putra, który ma 595 tys. zł kredytu hipotecznego do spłaty. Nie jest to jednak jedyny radny, który ma kredyty. W sumie zadłużenie wykazało 13 z 28 radnych, choć największe zobowiązania - kilkaset tysięcy złotych - mają: Jacek Chańko, Jowita Chudzik i Joanna Misiuk. Pozostałym 10 radnym pozostało do spłaty po kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Co do zgromadzonych nieruchomości to czworo radnych - Jacek Chańko, Gracjan Eshetu-Gabre, Konrad Masztalerz i Agnieszka Zabrocka - nie wykazali żadnych. Ośmioro radnych wykazało tylko po jednej znaczącej nieruchomości, typu dom lub mieszkanie, a pozostałych 16 radnych ma po przynajmniej dwie nieruchomości. Choć w tym gronie są i tacy, którzy wykazują naprawdę imponujące ilości nieruchomości, na przykład trzy domy lub cztery mieszkania. Część tego majątku to z pewnością nieruchomości po przodkach, część inwestycje, tym bardziej że kilkoro radnych zarabia po kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie z tytułu najmu.
Oświadczenia majątkowe białostockich radnych