Radiolinie mogą być niebezpieczne

Uważajmy, o czym rozmawiamy przez telefon stacjonarny. Zwłaszcza, jeśli jest on podłączony do sieci nie przez tradycyjną sieć przewodową, a przez tzw. radiolinię. W internecie za kilkaset złotych można kupić urządzenia do skanowania częstotliwości radiowych, które pozawalają podsłuchiwać rozmowy prowadzone na takiej linii.

Jak tłumaczy właściciel takiego skanera, podsłuchiwanie rozmów jest możliwe, bo są one transmitowane na ogólnodostępnej i niekodowanej częstotliwości. Dlatego radzi, żeby nie podawać przez telefon tzw. wrażliwych danych, bo takie linie nie są bezpieczne. Dlatego nie powinniśmy rozmawiać o sprawach finansowych czy dzwonić z takiej linii np. do operatora komórkowego, gdzie musimy podać swoje dane i hasło.

Pracownik biura prasowego Telekomunikacji Polskiej wyjaśnia, że nie może odpowiedzieć na pytanie, dlaczego operator nie koduje takich rozmów. Jak się dowiedzieliśmy - firma zajmie stanowisko w tej sprawie, jeżeli podamy numery telefonów, z których rozmowy są słyszane przez skaner. (mCzar)