Suwałki: Aquapark potrzebuje finansowego wsparcia

Ponad 200 tysięcy osób odwiedziło suwalski aquapark w pierwszym roku funkcjonowania pływalni - to za mało, by obiekt mógł sam się utrzymać.

Konieczne będzie finansowe wsparcie z miejskiej kasy. Rzecznik Urzędu Miejskiego w Suwałkach - Jarosław Filipowicz, nie jest w stanie podać na razie konkretnej kwoty. To, ile trzeba będzie wyłożyć, okaże się po podsumowaniu starego roku.

Według nieoficjalnych doniesień straty mogą wynieść milion lub półtora miliona złotych. Najbliższy rok będzie więc rokiem oszczędności w aquaparku, ale też i dużych promocji, które mają zachęcić ludzi do przyjścia.

Już w tej chwili trwa jedna z nich o nazwie "Zima". Uczniowie i studenci, którzy mają świąteczną przerwę od nauki, za godzinny pobyt w strefie basenowej płacą 5 złotych. Zwykle płacili kilka złotych więcej. Ulgi pozostaną do końca roku. W drugi dzień świąt, gdy pływalnia była czynna, skorzystało z niej ponad 700 osób.

Finansowego wsparcia mieszkańców Suwałk będzie potrzebował w przyszłości nie tylko aquapark, ale też sala widowiskowo-teatralna. Budowany obiekt zostanie otwarty w przyszłym roku. Szacuje się, że do jego utrzymania trzeba będzie dokładać nawet 2 mln złotych rocznie. (brb)

Zobacz też:
Suwalski aquapark zamknie na zimę dwie zjeżdżalnie