Rowery i telefony komórkowe to przedmioty, które najczęściej trafiają do łomżyńskiego Biura Rzeczy Znalezionych

Rowery i telefony komórkowe to dwie grupy przedmiotów, które najczęściej gubią lub o których zapominają mieszkańcy Łomży. Trafiają one do Biura Rzeczy Znalezionych w łomżyńskim ratuszu, gdzie czekają na swoich prawowitych właścicieli.

"Są to rzeczy, które znajdujemy na terenie urzędu bądź w jego pobliżu. Ewentualnie przynoszone przez ludzi, którzy je znaleźli" - mówi Łukasz Czech z biura prasowego urzędu miasta. "Jeżeli możemy ustalić właścicieli, to informujemy ich. Właściciel ma rok na odbiór swojej własności. Jeżeli nie jesteśmy w stanie ustalić właściciela, takie znalezisko jest przechowywane przez 2 lata, następnie trafia ono na licytację do Urzędu Skarbowego" - informuje.

Wśród dostarczonych do przechowalni w ratuszu przedmiotów nie ma za to dokumentów i świadectw identyfikacyjnych wydawanych w urzędzie miasta - te trafiają wprost do miejsc, gdzie zostały wystawione.

Najbardziej oryginalną zgubą w łomżyńskim Biurze Rzeczy Znalezionych są słupki sygnalizujące utrudnienia na drodze. Pracownicy ratusza przypuszczają, że zostały przez kogoś przeniesione w inne miejsce i ich właściciel doszedł do wniosku, że zostały skradzione. Tymczasem czekają na niego w miejskiej przechowalni. (zmj)