Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Okoliczności śmierci mężczyzny na cmentarzu parafialnym w Suwałkach zbadają biegli
Okoliczności śmierci mężczyzny na cmentarzu parafialnym w Suwałkach zbadają biegli. Sprawdzą między innymi czy mógł on być przejechany przez koparkę, która sama mogła ruszyć z miejsca.
Śledczy na razie nie biorą pod uwagę uczestnictwa w zdarzeniu innych osób. Równolegle, toczyć się będzie postępowanie w sprawie uszkodzenia nagrobków.
Nie było bezpośrednich świadków tego zdarzenia, dlatego teraz przebieg wypadku muszą zbadać specjalnie powołani biegli. Przyczynę i okoliczności śmierci 50-letniego mężczyzny ma pomóc ustalić także sekcja zwłok - potwierdza zastępca prokuratora rejonowego w Suwałkach Krystyna Szóstka.
Trwa wyjaśnianie czy koparka, która najprawdopodobniej najechała na pracującego na miejscu 50-latka była sprawna technicznie i czy mogła sama ruszyć z miejsca. Trwa wyjaśnianie, czy mężczyzna był poza maszyną, czy może z niej wypadł - to wszystko ustalają teraz eksperci.
Równolegle toczy się sprawa uszkodzenia blisko 10 nagrobków, na które koparko-ładowarka już po potrąceniu pracownika najechała. Do śledczych zgłaszają się wciąż opiekunowie tych grobów. Dopiero po wyjaśnieniu okoliczności wypadku będzie wiadomo, kto pokryje koszty ich naprawy.
Do wypadku doszło w miniony piątek (15.07). Przypadkowi przechodnie znaleźli na cmentarzu przy ulicy Bakałarzewskiej leżącego w pobliżu koparki mężczyznę. Mimo reanimacji zmarł. Był pracownikiem jednej z suwalskich firm, na cmentarzu pracował przy układaniu chodnika. (ik/wsz)
Zobacz też:
Wypadek na cmentarzu w Suwałkach. Nie żyje mężczyzna potrącony przez koparkę