Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Augustowa szukają przedsiębiorców, którzy ożywią plażę Budowlani nad jeziorem Necko
Wcześniej miasto musi tam jednak podłączyć elektryczność oraz przygotować koncepcję zagospodarowania tego terenu.
Na problem zaniedbanej plaży w sąsiedztwie augustowskiego sanatorium zwróciła uwagę radna Izabela Piasecka.
Bywalcy przyjeżdżają tam od wielu lat. Są to głównie turyści z Białegostoku, ale nie tylko. Sama często tam bywam. To duża niewykorzystana plaża i warto ją uruchomić z pełną infrastrukturą. Latem jest tam bowiem wiele osób.
Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz liczy, że teren zmieni się w przyszłym roku. Okolica wymaga bowiem sporego nakładu pracy.
W obrębie plaży nie ma legalnych przyłączy elektrycznych. Podobne jest z innymi mediami. Podłączenia nie istnieją i to zadaniem miasta jest ich wykonanie. Tak stworzymy warunki do inwestowania. Wcześniej przygotujemy jednak spójny pomysł na to miejsce, aby nie było tam budek z dykty, eternitu i blachy.
Koncepcja zagospodarowania plaży Budowlani ma być podobna do tej, jaka obowiązuje przy molo Radiowej Trójki. W sąsiedztwie deptaku powstało tam kilka drewnianych budynków w podobnym stylu, w których oferowana są kawa, lody i drobne przekąski.
W Augustowie latem będzie tylko jedno stałe kąpielisko. Władze miasta wybrały molo radiowej Trójki nad Neckiem. Radni apelują o dodatkowe miejsca, ale urzędnicy przyznają, że brakuje zarówno pieniędzy, jak i ratowników.
Chociaż jeziora pokrywa jeszcze lód, to — według prawa — do końca lutego organizatorzy kąpielisk muszą podjąć decyzje, czy i gdzie one powstaną. Wszystko to związane jest z wprowadzonym rok temu nowym prawem wodnym.
Plaża Bielnik nie jest przygotowana do korzystania przez wypoczywające tam osoby. Takie obawy mają niektórzy radni. Uważają, że miasto nie zadbało o wyczyszczenie dna akwenu oraz nabrzeża. Dodatkowo, wyznaczyło kąpielisko tylko po jednej stronie pomostu.
To skutek zmienionych przepisów dotyczących miejsc wykorzystywanych okazjonalnie do kąpieli.
Augustowskie Centrum Sportu i Rekreacji ma problemy ze znalezieniem nie tylko ratowników, ale i wykwalifikowanych osób do obsługi sprzętu.
