Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - Józef Gajewski
autor: Jakub Mikołajczuk
Urodził się w 1948 roku w Olecku. Pracę zawodową rozpoczął w wieku 19 lat w Spółdzielni Pracy Przemysłu Skórzanego „Suwalczanka” w Suwałkach. W tym samym 1967 roku wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, z którą związał swoją karierę zawodową.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Po odbyciu służby wojskowej, choć nie miał specjalnego wykształcenia, został kierownikiem w Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Suwałkach. Dopiero cztery lata później ukończył studia w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Białymstoku. Następnie - od 1975 roku - pracował jako zastępca dyrektora w Suwalskich Zakładach Drobiarskich.
Był aktywnym działaczem PZPR, członkiem egzekutywy komitetu miejskiego, a później - komitetu wojewódzkiego. Ukończył Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu. Partii pozostał wierny aż do jej końca w styczniu 1990 roku.
Po raz pierwszy prezydentem Suwałk został 17 grudnia 1981 roku, cztery dni po wprowadzeniu stanu wojennego. A tak przemawiał do miejskich radnych dwa lata później:
„Zawieszenie stanu wojennego, oddalenie bezpośrednich zagrożeń dla socjalistycznej państwowości, opanowanie groźnej fali politycznego wichrzycielstwa stawiają nas wobec kolejnych zadań. Przychodzi czas podejmowania przedsięwzięć na rzecz rozwoju jedności i demokracji”.
W 1985 roku prezydent Gajewski napisał swego rodzaju donos do ówczesnego biskupa łomżyńskiego Juliusza Paetza na znanego suwalskiego księdza Jerzego Zawadzkiego. Sugerował ordynariuszowi odsunięcie sympatyzującego z "Solidarnością" księdza od kontaktów z młodzieżą.
Józef Gajewski prezydentem Suwałk był do 1987 roku, gdy zastąpił go Antoni Grygieńć. On natomiast został przewodniczącym suwalskiej Miejskiej Rady Narodowej, którą to funkcję sprawował do końca PRL. W tym samym czasie pracował w organach skarbowych w Suwałkach.
Już za demokracji - w 1999 roku został naczelnikiem miejscowego urzędu skarbowego.
W 2002 roku wygrał bezpośrednie wybory na stanowisko prezydenta Suwałk jako kandydat następcy PZPR - Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Funkcję tę pełnił przez dwie kadencje. Zmarł nagle podczas urlopu we Włoszech w 2010 roku.
Służba Bezpieczeństwa sabotowała w 1989 roku kampanię wyborczą opozycji w województwie suwalskim do sejmu kontraktowego. A nawet po wyborach wciąż wywierała wpływ na rzeczywistość, w tym na tzw. solidarnościowych parlamentarzystów.
Żeby kierować domem kultury w Augustowie, wystarczyła decyzja komitetu miejskiego. Ale o obsadzie stanowiska dyrektora zakładu mięsnego decydował już komitet wojewódzki w Suwałkach.
Epidemie niejednokrotnie nawiedzały nasz region i powodowały straty przewyższające jakiekolwiek działania wojenne.
W okresie PRL-u wszystkie znaczące hotele na Suwalszczyźnie były inwigilowane przez Służbę Bezpieczeństwa. Stosowano pełny wachlarz technik operacyjnych z podsłuchami i przeszukiwaniami pokojów włącznie.
Niebawem 158 rocznica wybuchu powstania styczniowego. Działania wojenne, połączone z brutalnymi rosyjskimi represjami, odczuła też Suwalszczyzna. Walki toczyły się głównie na terenie puszczy augustowskiej.
Na przełomie 1989 i 1990 roku jeden z suwalskich solidarnościowych działaczy podsłuchał przypadkowo rozmowę dwóch wysokich rangą funkcjonariuszy ówczesnej Milicji Obywatelskiej.
- A mamy kogoś w tej Solidarności - zapytał jeden z rozmówców.
- Aż za dużo - odparł drugi.