Pod znakiem zapytania stoi realizacja projektu „Olimpijski Augustów”

Nikt nie zgłosił się bowiem do przetargu na remont  bloku sportowego przy Szkole Podstawowej nr 3 oraz budowę hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 2 i placu zabaw nad Nettą.

Burmistrz Mirosław Karolczuk mówi, że jest wykonawca tylko jednego z czterech zaplanowanych przedsięwzięć.

Moim zdaniem główną przyczyną tej sytuacji jest niepewny obecnie rynek. Wszyscy wykonawcy bardzo dokładnie szacują teraz, jakie są koszty i jaką należy złożyć ofertę. Mamy zgłoszenie na jedną część przetargu, czyli pumptrack. Nie będziemy jej odrzucać. Chcemy jednak poczekać na wyłonienie pozostałych firm i wówczas razem podpisać umowy. System rozliczania sprzyja właśnie równemu prowadzenia wszystkich elementów wchodzących w skład inwestycji.

Miasto zamierza przetarg ponowić. Jeśli jednak do końca sierpnia nie wyłoni wykonawców wszystkich elementów projektu, będzie musiało zwrócić dofinansowanie.

Do tego czasu zdążymy ogłosić nie jeden, a nawet dwa przetargi. Chociaż ja liczę na to, że tym razem uda się kogoś wyłonić. Nie śpieszymy się z tym mocno. Wolimy, by byli to dobrzy wykonawcy, z którymi nie będzie później kłopotów. Nagłośnimy jeszcze odpowiednio nasz przetarg. Stabilizuje się już nieco sytuacja jeśli chodzi o cenę surowców budowlanych. Liczę więc, że to zachęci firmy do składania ofert.  

W ogłoszonym w ubiegłym tygodniu rozstrzygnięciu II edycji Polskiego Ładu Augustów otrzymał prawie 14,5 miliona złotych na remonty dwóch przedszkoli oraz jednej szkoły podstawowej. Na wybranie wykonawców tych inwestycji ratusz ma 9 miesięcy od momentu otrzymania promesy.

| red: kap