Radio Białystok | Wiadomości | Kraj: Nieobyczajny wybryk posła Adama Rybakowicza
Poseł Adam Rybakowicz przeprasza za swoje nieobyczajne zachowanie. Chodzi o zdarzenie w Bydgoszczy, gdy podlaski parlamentarzysta z Ruchu Palikota oddał mocz na tamtejszej starówce. Było to w weekend. O sprawie poinformował Super Ekspres.
Poseł Adam Rybakowicz zapewnia, że popełnił fatalny błąd, którego bardzo żałuje. Jak wyjaśnił z soboty na niedzielę, był w klubie ze znajomymi, ale opuścił go natychmiast po otrzymaniu informacji o śmierci bliskiego członka rodziny. Przyznał, że po drodze załatwił potrzebę fizjologiczną, ale nie w miejscu publicznym lecz w zaułku- za jedną z bydgoskich kamienic. I to tam właśnie pojawili się policjanci lecz - jak zapewnia parlamentarzysta - absolutnie nie doszło do żadnej kłótni pomiędzy nim a funkcjonariuszami i nie padły wówczas wulgarne słowa. Dodał, że posłużył się legitymacją poselską, gdyż był to jedyny dokument jaki przy sobie posiadał i którym mógł potwierdzić swoją tożsamość. Oczywiście poseł przyznał, że ma świadomość, tego iż alkohol czy nawet osobista tragedia nie mogą być wytłumaczeniem tego, co się stało. Dlatego kilkakrotnie podkreślał w rozmowie, że bardzo wstydzi się za ten wybryk i bardzo za niego przeprasza.
W sprawie interwencji na bydgoskiej starówce wypowiedział się też nadkomisarz Maciej Daszkiewicz z policji w Bydgoszczy. Policjant poinformował, że dokumenty z interwencji będą przesłane do Komendy Głównej Policji i najprawdopodobniej trafią też do Sejmu.(rm/js)