Radio Białystok | Wiadomości | Ośrodek zdrowia w Szypliszkach zamknięty. Pacjenci muszą dojeżdżać do najbliższego lekarza ponad 20 km
Zamknięty ośrodek zdrowia w Szypliszkach - relacja Renaty Siepki | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Wójt gminy Szypliszki skarży się na działanie firmy Cordis z Bargłowa Kościelnego.
To przez jej działania, jak mówi, mieszkańcy gminy do końca roku pozostaną bez opieki lekarskiej w tej miejscowości. Do stycznia muszą jeździć do odległego o ponad 25 kilometrów Jeleniewa, bo firma nagle przestała przyjmować pacjentów. Powinna była to robić do końca grudnia.
Władze gminy starały się zatrudnić lekarza, by tymczasowo sprawował nam nimi opiekę. "Okazało się, że w tak awaryjnej sytuacji jest to niemożliwe" - mówi wójt. Ludzie, często schorowani i niedołężni muszą więc czekać lub jeździć do Jeleniewa.
Przedstawicielka firmy Cordis, która z dnia na dzień zrezygnowała ze świadczenia opieki lekarskiej w Szypliszkach nie chciała z nami rozmawiać. Rzecznik białostockiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Białymstoku Rafał Tomaszczuk wyjaśnia, że firma postąpiła zgodnie z przepisami. Poinformowała NFZ o przerwie w świadczeniu usług i wskazała ośrodek zastępczy w Jeleniewie, gdzie trafiły karty pacjentów. Postąpiła właściwie - przekonuje rzecznik.
Wójt gminy Mariusz Grygieńć napisał jednak skargę na działania firmy do Rzecznika Praw Pacjenta i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia w Warszawie. Czeka też na obiecaną kontrolę z białostockiego oddziału NFZ. Lekarze zaczną przyjmować pacjentów w Szypliszkach od 2 stycznia. Usługi będzie świadczyć już zupełnie inna firma. (rs/sk)
