Radio Białystok | Wiadomości | Nasz dziennikarz odwiedza Podlasian spędzających święta w Brukseli
Miliony świateł, setki iluminacji i niezliczone atrakcje. Tak krótko można określić świąteczny okres w Brukseli.
Czas Bożego Narodzenia nieodłącznie łączy się w Belgii z jarmarkami, kramikami z tradycyjnym jedzeniem i niezliczonymi atrakcjami. Chociaż o śnieg w Belgii bardzo trudno, to innych nieodłącznych atrybutów Bożego Narodzenia na ulicach jest mnóstwo. W Brukseli na każdym kroku widać kramiki z Mikołajami, bożonarodzeniowymi pejzażami, są też oczywiście choinki. Największa z nich znajduje się na Grand Place.
Do wigilijnych stołów zasiedli również niektórzy prawosławni z województwa podlaskiego
Do wigilijnych stołów zasiedli w sobotę (24.12) również niektórzy prawosławni z województwa podlaskiego. Mowa o wiernych Polskiej Parafii Prawosławnej w Brukseli. Jak mówi jej proboszcz ojciec Paweł Cecha, parafianie zdecydowali się obchodzić święta w tym terminie ze względów praktycznych. - Jest to okres wolny od pracy, dzieci mają wolne w szkole. Bardzo często święta w drugim terminie, 7 stycznia, to był zwykły dzień pracujący - wyjaśnia.
To dopiero drugie Boże Narodzenie obchodzone w utworzonej niedawno parafii. W sobotę wieczorem na wspólnej wigilii spotkały się osoby samotne, o 21:30 rozpoczęły się świąteczne nabożeństwa.
Jak tłumaczy ojciec Paweł Cecha, zdecydowaną większość parafian stanowią osoby wywodzące się z Podlaskiego. - Jest wiele osób, które mieszkają tu już 20 lat, ale są też osoby, które przyjechały w zeszłym roku. Także parafia jest całkiem mobilna - dodaje proboszcz.
W każdą niedzielę w nabożeństwach w Polskiej Parafii Prawosławnej w Brukseli uczestniczy około 150 osób. W poszczególne święta ta liczba zwiększa się nawet dwukrotnie.
Brukselę odwiedza nasz reporter Michał Stepaniuk. (ms/mak, mag, zmj)