Radio Białystok | Wiadomości | Turysta spotkał w Wigierskim Parku Narodowym żółwia, który nie występuje w Polsce
Niespotykane zwierzę sfotografował turysta w Wigierskim Parku Narodowym. Najprawdopodobniej to żółw żółtobrzuchy pochodzący z Kalifornii. Gad ciągle jest na wolności.
W Wigierskim Parku Narodowym żółwie nie występują. W latach 70. XX wieku ostatni raz widziano tam żółwie błotne. Ten pochodzący z Kalifornii należy do jednego z groźniejszych obcych gatunków inwazyjnych w Europie i na innych kontynentach.
Turysta, który go zauważył, zrobił zdjęcia i przekazał je pracownikom WPN. Ci zidentyfikowali zwierzę i zaapelowali na Facebooku: jeśli natomiast zdarzy wam się spotkać takiego "podejrzanego" osobnika w przyrodzie, starajcie się, w miarę możliwości, schwytać zwierzę i przywieźć do odpowiednich instytucji zajmujących się ochroną przyrody, np. do parku narodowego. W przypadku żółwi ozdobnych należy zachować ostrożność, bo duże osobniki bywają agresywne i mogą ugryźć.
Pracownicy WPN apelują do turystów i mieszkańców regionu o wszelkie informacje na temat widzianych na terenie parku czy jego otuliny żółwi niezależnie od tego, jaki to gatunek.
Żółw żółtobrzuchy jest zagrożeniem w naszym środowisku dla rodzimych żółwi, a także wielu płazów, gadów i bezkręgowców, na które poluje.
Kolejne dwa żubrzątka przyszły na świat w rodzinie żubrów, która od dwóch lat żyje w Puszczy Augustowskiej. Po tych narodzinach stado liczy 15 zwierząt.
Biebrzański Park Narodowy chce wprowadzić dodatkowy monitoring i wybudować wieże obserwacyjne. Ma to być sposób na uniknięcie pożarów.
W kolejnym tygodniu naszej akcji "W 9 tygodniu po Podlasiu" odwiedzamy Wigierski Park Narodowy. To raj dla miłośników pieszych, rowerowych lub kajakowych wypraw. Turyści chętnie odwiedzają też pokamedulski klasztor w Wigrach, w których można zobaczyć, jak wyglądają apartamenty papieskie.