Radio Białystok | Wiadomości | Wierni z Białegostoku indywidualne pielgrzymowali do sanktuarium w Krypnie
Pierwszy weekend września to tradycyjnie czas pielgrzymowania do Matki Bożej Pocieszenia w Krypnie.
W związku z pandemią, znacznie mniej osób wzięło udział w corocznych uroczystościach w Krypnie - relacja Marcina Mazewskiego | Pobierz plik.Wierni z Białegostoku rozpoczęli indywidualne pielgrzymowanie do sanktuarium w Krypnie - relacja Olgi Gordiejew | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W ostatnich latach do Sanktuarium chodziło nawet 11 tysięcy wiernych. W tym roku, w związku z zaistniałą sytuacją epidemiczną, pielgrzymka w dotychczasowej formie niestety nie mogła się odbyć. Jednak wierni indywidualnie pielgrzymowali w kilkuosobowych grupach pieszych, rowerowych, bądź samochodami.
Jak podkreśla proboszcz parafii w Krypnie ks. Grzegorz Bołtruczuk, w tym roku - ze zrozumiałych względów jest jakieś 15-20 procent pielgrzymów w porównaniu do tego, co w ostatnich latach. Była to bardziej podróż indywidualna, tak żeby był odpowiedni dystans, żeby było bezpiecznie, no i cieszy, że została zachowana nie tylko tradycja, ale też pobożność - dodaje.
W Sanktuarium w Krypnie, z myślą o pielgrzymach odprawiono dwie msze święte.
Tradycja wrześniowego pielgrzymowania do Krypna wiąże się z obchodami Święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny przypadającego 8 września.
Pierwszy weekend września to tradycyjnie czas pielgrzymowania do Matki Bożej Pocieszenia w Krypnie.
Spod białostockiej Katedry wyruszyła w sobotę (7.09) Piesza Pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Krypnie.
Bierze w niej udział kilka tysięcy osób i jest to największa pielgrzymka w archidiecezji białostockiej. Pielgrzymi mają do przejścia około 40 kilometrów, na miejsce dotrą przed godziną 18:00.
