Radio Białystok | Wiadomości | Podlaski inspektor sanitarny nie będzie odpowiadał na maile uczestników akcji "Zapytaj Sanepid"
Podlaski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Białymstoku nie będzie odpowiadał na maile kierowane w ramach akcji protestacyjnej Kongresu Polskiego Biznesu. W specjalnym komunikacie inspekcji sanitarnej czytamy, że chodzi o nadużywanie dostępu do informacji publicznej.
"Zapytaj Sanepid" to akcja protestacyjna przedsiębiorców zrzeszonych w Kongresie Polskiego Biznesu. W internecie namawiają oni do wysyłania tysięcy wniosków do powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych z zapytaniami w ramach dostępu do informacji publicznej.
Pytania dotyczą na przykład liczby przypadków konkretnych chorób w poprzednich latach czy informacji o wzorach protokołów kontroli. Jak piszą protestujący – w ten sposób chcą zająć pracowników sanepidów dodatkową pracą, tak by nie skupiali się na kontrolach przedsiębiorców. Ze strony internetowej protestu wynika, że wysłano już ponad 2,5 miliona pytań do wszystkich stacji sanepidu w Polsce.
Nie wiadomo ile z nich trafiło do naszego regionu, ale Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Białymstoku, podobnie jak szefowie pozostałych stacji, publikuje stanowisko, w którym informuje, że nie będzie odpowiedzi na takie automatycznie generowane pytania.
Powołując się na wyroki Naczelnego Sadu Administracyjnego inspekcja informuje, że takie wnioski są efektem nadużywania prawa do dostępu do informacji publicznej, a zapytania tworzone są w złej wierze i nie chodzi w nich o troskę o dobro publiczne.
W stanowisku czytamy też, że "nie istnieje wyższość prawa do uzyskania informacji publicznej nad obowiązkiem Państwowej Inspekcji Sanitarnej zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego ludności". Dlatego - zdaniem inspekcji - przesyłane wiadomości e-mail nie wymagają udzielenia odpowiedzi w formie innej niż publikowany komunikat.