Radio Białystok | Wiadomości | Białostoccy radni nie widzą podstaw, by radna Joanna Misiuk straciła mandat - taki wniosek wpłynął do wojewody podlaskiego
Czy jedna z białostockich radnych przestanie nią być? Wniosek o wszczęcie procedury wygaszenia mandatu wpłynął do wojewody podlaskiego. Ten o wyjaśnienie poprosił samą zainteresowaną, czyli Joannę Misiuk, a radę miasta o zajęcie stanowiska.
Do wojewody podlaskiego wpłynął wniosek z powodu naruszenia ustawy o samorządzie gminnym. Dlatego sprawa trafiła do rady miasta, by ta zajęła stanowisko. "Zarzut dotyczy prowadzenia działalności z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, bądź zarządzania taką działalnością, bycia jej przedstawicielem bądź pełnomocnikiem" - mówi przewodniczący Łukasz Prokorym.
Radni większością głosów przyjęli stanowisko, że nie ma podstaw, by prowadzić postępowanie zmierzające do wygaszenia mandatu.
Za takim stanowiskiem zagłosowało 13 radnych Koalicji Obywatelskiej i dwóch Ruchu "Polska'2050". 12 radnych Prawa i Sprawiedliwości nie wzięło udziału w głosowaniu, tak jak i radna KO, której sprawa dotyczy.
Gdy uzyskałam mandat radnej, aby nie naruszać ustawowego zakazu, w 2018 r. złożyłam rezygnację ze stanowiska dyrektora placówki, która realizowała zadanie publiczne z zakresu wychowania przedszkolnego; wniosek o wszczęcie procedury zmierzającej do wygaszenia mojego mandatu nie ma potwierdzenia w stanie faktycznym i obowiązujących przepisach prawnych - podkreśla Joanna Misiuk.
Zarówno te wyjaśnienia, jak i też stanowisko rady miasta jeszcze nie kończą sprawy. Decyzja - po otrzymaniu i przeanalizowaniu dokumentów - należeć będzie do wojewody podlaskiego.